PRACowniA

13 stycznia 2015

Religie to “narzędzia psychopatów”

Filed under: Polityka,Psychologia,Różne,Świat wokół nas — iza @ 14:25
Tags:

Fragment artykułu Karyn Nicholson pt. „Religie monoteistyczne to plac zabaw dla psychopatów”.

Ideologia to patologia umysłu, memetyczny wirus, który ochrania umysł przed udziałem w racjonalnej debacie. Z chwilą pobudzenia ośrodka przyjemności w mózgu prawdziwe informacje, niepasujące do emocjonalnych uprzedzeń, zostają odrzucone.

Istnieje pewien związek pomiędzy psychopatią i religią. Psychopaci najwyraźniej już dawno odkryli, że są w stanie uczynić świat „przyjaznym dla siebie”, a jednym ze sposobów, dzięki którym udało im się to osiągnąć, było wynalezienie i promowanie różnych religii. [Psychopatów] można określić jako jednostki „anty-ludzkie” [posiadające inną niż ludzka pulę genów]. Robią, co tylko mogą, aby udaremnić rozwój ludzkości, i w dużym stopniu właśnie z tego powodu stworzyli religie.

Religia nie odzwierciedla prawdziwych, naturalnych ludzkich procesów myślowych – jest ich wypaczeniem. Można rzecz, że religia w swej istocie jest w gruncie rzeczy „narzędziem psychopatów”. Niszczy ludzki umysł i właściwie taki był cel jej stworzenia. Religia zawiera w sobie elementy psychopatycznego sposobu myślenia, co czyni z osób normalnych psychopatów [typu border-line], jeśli jeszcze nimi nie są. To zjawisko nie dotyczy wyłącznie jednej religii, lecz wszystkich.

Wyznawcy są ogłupiani i utrzymywani w niewiedzy. Ignorancja i przesąd idą w parze. Aby zachować, chronić lub podtrzymywać wiarę w rzeczy, które tak naprawdę nie mają żadnego sensu, ludzki umysł musi być utrzymywany na pewnym poziomie ignorancji. [Psychopaci] zorientowali się, że religia jest jednym z najlepszych sposobów, żeby tego dokonać. Wielu wierzących postanowiło po prostu ignorować wszystko, co stoi w sprzeczności z tym, w co wierzą – nie pozwalają, aby te informacje docierały do ich umysłów; to tak, jakby zbudowali wokół nich skorupę lub ścianę. To nie jest normalne, to jest bardzo niebezpieczne. – Roman Piso, Psychopatia i religia (Psychopathy and Religion).

Jako system oparty na kontroli, struktura wiary oddziela to „co w środku” od tego „co na zewnątrz”, wspiera zależność od tej konstrukcji oraz wierność i posłuszeństwo wobec niej. „Skuteczny religijny instruktaż” składa się z przekonującej narracji, bezwarunkowych wytycznych, pochodzących z nieziemskich sfer, wraz z boskimi, inherentnymi prawdami. Religie, ze swej natury, zawierają w sobie „pojęcia poświęcenia i męczeństwa” – które są tak integralnie z nimi związane, że bez nich istnienie jakiejkolwiek koncepcji religijnej byłoby prawie nie do pomyślenia – wliczając w to przykłady archetypowych ofiarnych bohaterów, którzy przewijają się w pismach głównych i pobocznych religii lub stanowią ich fundament.

Koncepcje i wyobrażenia przekształcają się w wierzenia, które blokują lub utrudniają dostęp do wiedzy na temat prawdziwej egzystencji człowieka i jego przeznaczenia. Wierzenia prowadzą do tworzenia interpretacji, które na poziomie praktycznym stają się wytycznymi postępowania. Pod przykrywką świętej tajemnicy człowiek zostaje bezwiednie opanowany przez swoje przekonania i od nich uzależniony. To otwiera drzwi złu w przebraniu w różnej postaci: szczodrobliwości, uświęconej służby, nawracania, itd. bez cienia podejrzenia czy wglądu w motywy, jakimi kierują się wyznawcy. Bycie „dobrym” oznacza bezwarunkowe podporządkowanie (jakie to dogodne!).

Ale ludzka zaradność wykracza poza zwykłą ochronę własnych wierzeń. Załóżmy, że ktoś wierzy w coś całym swoim sercem; załóżmy dodatkowo, że jest on oddany swoim poglądom i że kierując się nimi, podjął już pewne nieodwracalne kroki; na koniec załóżmy, że odkrywamy przed nim dowody – jednoznaczne, niepodważalne dowody na to, że jego wierzenia są błędne. Co się z nim dzieje? Wychodzi z tego doświadczenia często nie tylko bez szwanku, lecz jeszcze mocniej utwierdzony w prawdziwości własnych przekonań. W rzeczywistości, może zacząć okazywać nawet większą żarliwość w przekonywaniu do swoich racji i nawracaniu innych – Leon Festinger, Gdy proroctwo zawodzi (When Prophecy Fails).

Wierzenia religijne nie są wiedzą ani nie są nią poparte. Mogą być uznane za idee jednoczące zbiorowość. Religie głównego nurtu nie zostały stworzone w celu poszerzania świadomości ani posuwania na przód duchowej podróży wznoszącego modły wyznawcy. Oferując gotowe wyobrażenia, siłą rzeczy upraszczają poszukiwanie oświecenia (wiedzy). W szerszym i bardziej zdradliwym sensie, dostrzegamy w nich rodzaj „choroby uśpienia” i patologiczną kontrolę umysłu.

Usankcjonowane istnienie religii, na dużą skalę, może zostać zagwarantowane wyłącznie dzięki osiągnięciu masy krytycznej: jednomyślnej i wyłącznej akceptacji przez jej zwolenników, zdecydowanej gotowości do obrony jej zasad oraz przyciąganiu nowych adeptów. Poniżej dwie, wyjątkowo uczęszczane, lecz wzajemnie przeciwstawne drogi, prowadzące do tego samego celu:

Zaadoptowana przez Zachód „teoria oddolnej legitymizacji władzy”, zgodnie z którą “władza” pochodzi z nadania społecznego, tym samym ofiarując ludziom „prawo do wyrażania zgody” lub „prawo do wyrażania sprzeciwu”, czym łatwo manipuluje się zza kulis (zarządzanie percepcją). Ludzie wybierają swojego religijnego przywódcę.

Z kolei na Wschodzie, usankcjonowane istnienie religii wywodzi się z „teorii odgórnej legitymizacji władzy”, zgodnie z którą władza pochodzi z nadania Boga i jest przekazywana przez niego rządzącym (boskie prawo królów). W konsekwencji, ludzie „nie mają żadnego prawa, ani do wyrażania zgody, ani do wyrażania sprzeciwu, a także żadnej władzy). Innymi słowy, muszą ślepo akceptować zasady wiary (zarządzanie percepcją). Ich religijny przywódca wybiera za nich.

I nie ma trzeba wytężać wyobraźni, żeby zobaczyć, jak każdy z tych kierunków podjudza przeciw drugiemu – wystarczy poczytać nagłówki w mediach, zadając sobie pytanie: „Qui bono?”.

Tłumaczenie: PRACowniA

19 Komentarzy »

  1. Czego można się spodziewać od analityka,który nie uznaje świata metafizycznego.

    Komentarz - autor: Mieczysław Sylwester Kazimierzak — 13 stycznia 2015 @ 14:43

  2. Panie @M.S.Kazimierzak -Tak normalnie przechodzi pan do porządku dziennego,bez wstawek z Konecznego???? 🙂

    Komentarz - autor: krzyk (@krzyk58) — 13 stycznia 2015 @ 18:37

  3. Tu mogę się powołać na innego polskiego badacza Tadeusza Zielińskiego z jego tezami zamieszczonymi w HELLENIZM A JUDAIZM :
    I.Badania naukowe pochodzenia religii tak samo ,jak i badania naukowe pochodzenia życia,są z góry skazane na jałowość ignoramus et ignorabimu.
    II.Jak nie może zrozumieć sztuki antycznej człowiek,pozbawiony poczucia artystycznego,tak samo nie zrozumie antycznej religii ten komu brak uczucia religijnego.
    III.Zapal w sercu swoim jasną pochodnię uczucia religijnego,ale zostaw w domu mdły kaganek wyznaniowości,jeśli chcesz ,żeby świątynia religii antycznej pokazała swoje cuda.
    IV.Bóg się objawił w Pięknie,Prawdzie i w Dobru i doskonała jest tylko ta religia,która uwzględnia wszystkie te trzy objawienia w ich całości.
    V.Szczytem dążeń religijnych ludzkości jest chrześcijaństwo w swej najbardziej rozwiniętej postaci.
    VI.RELIGIA ANTYCZNA jest właściwym STARYM TESTAMENTEM tego chrześcijaństwa.

    Komentarz - autor: Mieczysław Sylwester Kazimierzak — 13 stycznia 2015 @ 23:03

  4. Ciągle pamiętam Tereskę z Lisieux i to jaki sprzeciw we mnie budziła jej autobiografia gdy ją słuchałem. Taka inteligentna kobieta, przenikliwy, bystry umysł a oddała się wierze, podporządkowaniu kościołowi. Można powiedzieć że poświęciła swój umysł, swoją racjonalność w imię czegoś czego nigdy nie była w stanie zweryfikować. Poświęciła się dla czegoś co nie istnieje w rzeczywistości. Jednak służyła ona innym. Wydaje mi się że w świecie religii, wiary, można znaleźć wyjątki od opisywanej przez autora postawy ślepego leminga z wyłączoną funkcją weryfikacji rzeczywistości który zdolny jest przede wszystkim do gwałcenia swojego umysłu i czynienia zła. Zgadzam się że płytka postawa religijna człowieka który nie chce rosnąć który chce być i żyć zgodnie z Prawem Ogólnym (Mouravieff) jest jego upośledzeniem, czymś co sprawia że nie żyje on w pewnym sensie w realnym świecie i nie chce tego świata urealniać ze względu na strach przed zniszczeniem wiary która daje mu słodki posmak spełnienia za życia, odpowiedzi na odwieczne pytania, rozstrzyga co jest dobre a co złe. Człowiek który wchodzi do zimnej wody realnego świata, który jako zasadę przyjmuje że wiara ma swoje podstawy w realnie istniejącym świecie, że kryterium wiarygodności jest realnie istniejąca rzecz, istniejąca rzeczywistość, odkrywa siebie i drugiego człowieka takimi jak są, co sprawia, że staje się on pod pewnym względem dużo bliższym dla innych ludzi, jest bardziej ludzki, mniej zdolny do podążenia za krucjatą w imię obrony wartości X, Y, Z i zabijaniu swoich braci i sióstr.

    Komentarz - autor: Michał — 14 stycznia 2015 @ 00:11

  5. O Boże! O kosmosie! Jakież to jest prawdziwe! Dziękuje za ten tekst. To jest właśnie to, co ja czuję od ponad 40-tu lat kiedy słyszę swoich bardzo religijnych, ale starszych już rodziców. Z pewnych względów jestem zmuszony mieszkać z nimi w pod jednym dachem. Podejrzewam u nich jakiś program, który jak zdarta płyta powtarza jedno i to samo w kółko i tak bez opamiętania. Nie zdadzą się na nic wszelkie tłumaczenia, wysłuchają mnie, ale tylko po to, żeby wciskać mi kit od nowa. Nie posiadają żadnej wiedzy historycznej np. o powstaniu chrześcijaństwa i ta wiedza ich zupełnie nie interesuje. Indoktrynacja chrześcijańska (rzymska) przez kilkanaście wieków zbiera swoje żniwo. Wszystko się zgadza, a nawet psychopatyczny kontekst, czyli sposób w jaki mnie traktowali w dzieciństwie.

    Komentarz - autor: obudzony — 14 stycznia 2015 @ 00:46

  6. Panie Kazimierzak do ciężkiej cholery proszę sobie znaleźć inne forum do upubliczniania tego typu bredni:
    ,,I.Badania naukowe pochodzenia religii tak samo ,jak i badania naukowe pochodzenia życia,są z góry skazane na jałowość ignoramus et ignorabimu”.
    Pan też jest ignoramus et ignorabimu i nic tego nie zmieni. Na razie!!
    To forum powstało m.in. właśnie w takim celu, żeby pochodzenie religii i pochodzenie życia wyjaśnić!!

    Komentarz - autor: obudzony — 14 stycznia 2015 @ 01:13

  7. Mam pytanie. Czy na stronie Kasjopeański Eksperyment, będą w przyszłości zamieszczane tłumaczenia kolejnych rozdziałów Fali i innych książek?

    Komentarz - autor: ufoludek — 14 stycznia 2015 @ 12:28

  8. @ ufoludek

    Open.

    🙂
    A bardziej serio, być może, choć raczej nieprędko, sądząc po wydarzeniach na świecie. Jak się coś nowego pokaże, lista „Co nowego” i RSS powinny to odzwierciedlić.

    Komentarz - autor: iza — 15 stycznia 2015 @ 00:48

  9. Dziękuję z góry 🙂

    Komentarz - autor: ufoludek — 15 stycznia 2015 @ 07:16

  10. @obudzony
    Ten autor napisał też STAROZYTNOŚĆ ANTYCZNA a WYKSZTAŁCENIE KLASYCZNE.Wąże się ono z odpowiednim wychowaniem również w kulturze brania udziału w dyskusji.

    Komentarz - autor: Mieczysław S.Kazimierzak — 15 stycznia 2015 @ 09:49

  11. Panie Kaźmierzak używam tutaj zwrotu ,,pan” , co wiąże się z faktem iż pomimo jesteśmy dorosłymi osobami, chociaż pewnie w różnym wieku, to przedstawił się pan swoim (jak mniemam) imieniem i nazwiskiem, a nie samym tylko imieniem lub nickiem. Czy brak kultury w dyskusji, którą mi pan imputuje to użycie zwrotu ,,do cholery”? To, co mnie ,,wściekło” to fakt, że podaje pan cytaty autora, który pisze językiem tak ,,napuszonym” jak królik po zjedzeniu mokrej koniczyny. Proszę napisać coś swoimi słowami na temat artykułu tak jak pan myśli i czuje, a nie zdawać się na ,,mądrości” autora, którego ja np. nie znam. Nie jesteśmy tutaj żadną sektą, ani nawiedzonym kołem naukowym, które musi podawać cytaty wielu autorów bez względu na omawiany temat dyskusji. Proszę sobie uświadomić fakt, że dla wielu ludzi na tym forum, a także dla mnie nie istnieją takie zwroty jak:,,nie da się”, ,, jak było kiedyś tego nie wie nikt”, ,,prawdę dopiero poznamy po śmierci” itp. Jeżeli chciałby pan dalej spamować to polecam różne inne fora lub portale, ale jeżeli jest pan autentycznie ciekawy prawdy, ale naprawdę tak autentycznie, to proszę poczytać właśnie Pracownię, gdzie jest mnóstwo artykułów, które być może rozjaśnią panu co nieco meandry wszelkich religii – nie tylko katolickiej.

    Komentarz - autor: obudzony — 17 stycznia 2015 @ 00:30

  12. @obudzony
    Nie o chorobę związaną z cholerą chodzi.Głównie chodzi o prawo do wypraszania gościa z dyskusyjnego portalu.
    W opisie cywilizacji jest mowa o „instytucjach społecznych”,a zatem i kościele,religii.Z katolickim jest zwiazana CYWILIZACJA ŁACIŃSKA,której ewolucyjny rozwój kulturowy ma korzenie w antycznej Grecji.Broniąc wartości tej cywilizacji przywołuję i innego badacza.Często się powołuję na polskiego badacza Feliksa Konecznego i jego oryginalny podział na cywilizacje.
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Feliks_Koneczny
    Warto się zapoznac nie tylko z samym podziałem,ale i opisem poszczególnych cywilizacji,którego dokonał.Nie chodzi o wywody naukowe co bardziej popularne.
    Co po śmierci to widzę jest zmartwienie „obudzonego”,ja tego problemu nie podnoszę.Natomiast wierzę,że jest świat metafizyczny nad którym zastanawiali się antyczni filozofowie,to jest ich spadek jak bogowie zeszli z Olimpu.

    Komentarz - autor: Mieczysław S.Kazimierzak — 17 stycznia 2015 @ 07:42

  13. PRAWDA, czysta prawda!
    RELIGIA = KONTROLA UMYSŁU!
    Cywilizacja cywilizacją,ale myśleć TRZEBA czytając badaczy.
    „Szukajcie, a znajdziecie.”
    Słowa Jezusa zostały wypaczone przez religie!!!

    Komentarz - autor: lumicino — 25 stycznia 2015 @ 22:35

  14. @luminicino
    Od MITLOGEMATU do FILOZOFOMATU.
    W wyniku ewolucji ludzkiego myślenia została uświęcona myśl,którą można odnieść do PRAWDY ABSOLUTNEJ :
    Bóg jest Prawdą,kto szuka prawdy szuka Boga,choćby sam o tym nie wiedział.

    Komentarz - autor: Mieczysław Sylwester Kazimierzak — 26 stycznia 2015 @ 14:13

  15. @ lumicino
    Słowa Jezusa zostały wypaczone przez religie!!!

    Gorzej. Religie wymyśliły Jezusa. Odebrały tożsamość rzeczywistym postaciom historycznym (wciąż trwają badania mające na celu dociec, którym bądź której) i stworzyły postać fikcyjną, której przypisały cudze cechy, wartości i słowa. Brzydko, ale to jeszcze byłoby do wybaczenia, gdyby nie pozostałe jakieś 1600 lat historii kłamstw, manipulacji i zbrodni.

    Niektóre z naszych postów związanych z tym tematem:

    Wiara religijna i fundamentalizm
    Wesołych Świąt… A tak przy okazji, kim był Jezus?
    „Wielu z tych bogów pochodzi z gwiazd”. Prawda ukryta za świątecznymi przygodami dziecka o imieniu Jezus?
    Odkrycie wagi odkryć naukowych Darwina i Galileusza
    Moralne endo- i egzokręgosłupy

    Komentarz - autor: iza — 26 stycznia 2015 @ 14:33

  16. @iza
    Jezus z Nazaretu jest postacią historyczną.
    Problem jest ciągle taki,że nie dla wszystkich jest Bogiem.!!!
    Przykładowo muzułmanie ytaktują go jako proroka.

    Komentarz - autor: Mieczysław Sylwester Kazimierzak — 26 stycznia 2015 @ 15:13

  17. Jezus z Nazaretu jest postacią historyczną.

    Nie, nie jest. Co do tego już raczej nie ma wątpliwości – poza doktryną, oczywiście. Ani jedno źródło historyczne z „jego czasów” – a trochę się ich zachowało – nie wspomina nawet słowem o takowej postaci. Za to sporo jest dowodów na to, że NT jest zlepkiem-plagiatem. Poczytaj źródła, lub choćby ich opracowania, a może doszkolisz się.

    Jest różnica między poglądami (przekonaniami, wierzeniami) a faktami. Myśleć sobie możesz, co chcesz, ale już przedstawianie publicznie tych pierwszych jako te drugie nie uchodzi, przynajmniej tutaj.

    Komentarz - autor: iza — 26 stycznia 2015 @ 15:49

  18. Jednak pewne wartości głoszone przez chrześcijaństwo jest wartych naśladowania. Skąd one się zatem wzięły? Czy jest tam echo jakiś dawnych, lepszych dni?

    Komentarz - autor: fox — 26 stycznia 2015 @ 18:56

  19. Korzeniami kultury chrześcijańskiej jest antyczna Grecja.Antyczna kultura grecka została rozporowadzona przez prawo rzymskie. Tezy Tadeusza Zielińskiego zamieszczone w liście rozwodowym HELLENIZM A JUDAIZM :
    I.Badania naukowe pochodzenia religii tak samo ,jak i badania naukowe pochodzenia życia,są z góry skazane na jałowość ignoramus et ignorabimu.
    II.Jak nie może zrozumieć sztuki antycznej człowiek,pozbawiony poczucia artystycznego,tak samo nie zrozumie antycznej religii ten komu brak uczucia religijnego.
    III.Zapal w sercu swoim jasną pochodnię uczucia religijnego,ale zostaw w domu mdły kaganek wyznaniowości,jeśli chcesz ,żeby świątynia religii antycznej pokazała swoje cuda.
    IV.Bóg się objawił w Pięknie,Prawdzie i w Dobru i doskonała jest tylko ta religia,która uwzględnia wszystkie te trzy objawienia w ich całości.
    V.Szczytem dążeń religijnych ludzkości jest chrześcijaństwo w swej najbardziej rozwiniętej postaci.
    VI.RELIGIA ANTYCZNA jest właściwym STARYM TESTAMENTEM tego chrześcijaństwa.

    Komentarz - autor: Mieczysław Sylwester Kazimierzak — 26 stycznia 2015 @ 19:55


RSS feed for comments on this post. TrackBack URI

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

Stwórz darmową stronę albo bloga na WordPress.com.