PRACowniA

9 czerwca 2014

Ukraina: Kerry ponagla do znalezienia „dowodów” na zaangażowanie Rosji

Filed under: Polityka,Różne — iza @ 20:20
Tags:

Moon of Alabama
5 czerwca 2014

pinokerryNa swój sposób śmieszne.

8 kwietnia – USA i NATO ostrzegają Rosję przed kontynuowaniem interwencji na Ukrainie

Sekretarz Stanu John Kerry oskarżył Kreml o podsycanie niepokojów, nazywając protesty dziełem sabotażystów, których machinacje były „równie niezdarne, co przejrzyste”. Przemawiając przed Senacką Komisją ds. Stosunków Międzynarodowych, dodał: „Nikt nie powinien dać się nabrać – i proszę mi wierzyć, nikt się nie dał – na to, co potencjalnie mogło być wymyślonym pretekstem do interwencji zbrojnej, tak jak widzieliśmy to na Krymie. To oczywiste, że rosyjskie siły specjalne i rosyjscy agenci byli katalizatorem tego chaosu z ostatnich 24 godzin”.

Rosja (Wywiad udzielony przez Putina Radiu Europa ­– polecana lektura)

PYTANIE: Ale Panie Prezydencie, Stany Zjednoczone i Biały Dom twierdzą, że mają dowody na to, że Rosja interweniowała w konflikt, wysłała swoje wojska i dostarczyła broń. Twierdzą, że mają dowód. Czy Pan w to wierzy?

WŁADIMIR PUTIN: Dowody? Dlaczego ich nie przedstawią? Jakiekolwiek dowody? …

5 czerwca – Obama napotyka przeszkody usiłując osiągnąć jednomyślność w sprawie Rosji

Sekretarz Stanu John Kerry również spędził trochę czasu na rozmowie z panem Poroszenko, prywatnie wzywając go do dostarczenia dowodów na rosyjskie zaangażowanie po stronie separatystów, żeby móc nimi pomachać przed nosem rosyjskich oficjeli.

Co za kłamliwy gnój.

– –

tłum: PRACowniA

13 listopada 2013

Daisy Coleman i amerykańska kultura psychopatii

Joe Quinn
‘Nie mówię, że ona zasługuje na gwałt, ale…’ Daisy Coleman i Amerykańska kultura psychopatii.
Sott.net
19 października 2013 05:36 CDT

Daisy Coleman – ofiara amerykańskiej kultury psychopatii

Jedną z najbardziej interesujących książek literatury faktu, jakie kiedykolwiek czytałem, jest ‘In Broad Daylight’ (W biały dzień) napisana przez Harry’ego N. MacLeana, prawdziwa relacja z życia i śmierci żałosnego Kena Rex McElroya z Skidmore w Nodaway County, Missouri, USA, złodzieja i oszusta.

Z jaskrawą i szokującą szczegółowością MacLean obnaża prawdziwą naturę psychopatycznego charakteru McElroya, jak przez kilka lat zastraszał, terroryzował i maltretował swoją żonę, dzieci i lokalną ludność. Wiele lat minęło, nim sprawiedliwość dopadła McElroya, który wielokrotnie udaremniał wysiłki miejscowej policji, starającej się przyłapać go na gorącym uczynku, i wykorzystywał system prawny do wywijania się od odpowiedzialności za swoje skandaliczne zachowanie. W końcu, kiedy McElroy zastrzelił właściciela lokalnego sklepu, mieszkańcy miasteczka zostali zmuszeni wziąć prawo w swoje ręce. McElroy został zastrzelony ‘w biały dzień’ na ulicy w Skidmore, gdy siedział w swojej ciężarówce. Nikt nigdy nie został oskarżony o morderstwo. Niewielu opłakiwało jego śmierć.

Przypomniałem sobie historię Kena McElroya, ponieważ usłyszałem w wiadomościach o mieszkańcach miasteczka w tym samym hrabstwie Nodaway County w stanie Missouri (niedaleko od Skidmore).

W styczniu 2012 roku 14-letnia Daisy Coleman i jej 13-letnia koleżanka około 1 w nocy wymknęły się z domu Daisy w Maryville, w Nodaway County, i spotkały się z kilkoma ‘mięśniakami’ z lokalnej szkoły średniej. Jeden z nich, Matthew Burnett, i jego kolega zawieźli Daisy i jej koleżankę do domu Barnetta. Daisy dostała czysty alkohol w wysokiej szklance, którą chłopcy nazywali ”kielich suki”. Dziewczyna nie pamięta, co było dalej, aż do chwili, kiedy kilka godzin później jej matka Melinda usłyszała drapanie do drzwi domu. Daisy była bliska hipotermii. Kiedy Melinda pomagała Daisy się wykąpać, zobaczyła zaczerwienienie wokół genitaliów i pośladków córki. Boli, powiedziała Daisy, zapytana o te ślady przez matkę. Po czym zaczęła płakać.

(more…)

15 kwietnia 2013

Dr Heinrich Gross: lekarz doskonale psychopatyczny

de.Sott Editors
Sott.net
6 marca 2013 14:57 CST

© ORF/3sat
Heinrich Gross, nazistowski lekarz austriackiego pochodzenia, w nielegalnych Oddziałach Szturmowych (SA) NSDAP na początku swojej długiej kariery jako naczelny lekarz i biegły sądowy w zakresie psychopatologii

Wyśmienity film dokumentalny Ein ganz normaler Arzt (Całkiem zwyczajny lekarz), w którym jego reżyser Andreas Nowak podejmuje temat zbrodni popełnionych podczas II Wojny Światowej, otrzymał w 2000 roku Austriacką Nagrodę Dziennikarską im. dra Karla Rennera. Postanowiliśmy udostępnić go szerszej publiczności, wraz z polskimi napisami, gdyż doskonale ilustruje kilka ważnych koncepcji, przedstawionych przez profesora Andrzeja Łobaczewskiego w jego przełomowej pracy na temat zjawiska psychopatii i psychopatów w szeregach władzy – Ponerologia Polityczna.

Całkiem zwyczajny lekarz

Film Nowaka obnaża systematyczną praktykę eutanazji – tzw. „wspomaganej śmierci” – dokonywanej na niepełnosprawnych niemowlętach i dzieciach podczas II Wojny Światowej. Choć niewątpliwie w tego typu przestępstwach uczestniczyło wielu lekarzy i wiele pielęgniarek z całej III Rzeszy, Całkiem zwyczajny lekarz bierze pod lupę nazistowskiego lekarza psychiatrę austriackiego pochodzenia, Heinricha Grossa, który swego czasu kierował austriackim szpitalem, w którym zabito 800 dzieci. Grossowi wytoczono tylko dwa procesy: pierwszy – kilka lat po zakończeniu II Wojny Światowej, w którym został on skazany za zabójstwo, ale wyrok ostatecznie został uchylony ze względów proceduralnych, drugi – w 2005 roku, 6 miesięcy przed śmiercią Grossa, który jednak został przerwany z powodu starczej demencji, na którą cierpiał oskarżony. Gross, pomimo dokonanych zbrodni, cieszył się 50-letnią karierą wysokich lotów na stanowisku biegłego sądowego – eksperta w zakresie psychopatologii.

(more…)

1 marca 2013

Radykalne lekarstwo – człowieczeństwo i prawda

Anart Grey
Sott.net
15 listopada 2012

Normalny człowiek, tak naprawdę chłopiec, na „wojnie” – przerażony i ewidentnie nią złamany. Spójrzcie na jego dłonie, zaciska je jak ogarnięte paniką dziecko, pęcherz moczowy nie wytrzymuje napięcia terroru wojny. Zrozumcie, wojna nie jest czymś naturalnym i nie ma nic „normalnego” w tym, że ludzie wyżynają się nawzajem na rozkaz swoich psychopatycznych przywódców – a jednak kilka pokoleń później psychopatyczni przywódcy wciąż wysyłają młodych chłopców na „obce” ziemie, żeby zabijali i ginęli, a wszystko to w imię kłamstw i dla własnej korzyści.

Dla żołnierzy nic się nie zmieniło od czasów II wojny światowej, tyle tylko, że dzisiaj próbujemy uśmierzyć terror lekami albo uwolnić się od niego przy pomocy gier wideo, propagandy i jeszcze większej ilości kłamstw.

Jesteśmy narodem, który używa wojny prewencyjnej do osiągania własnych finansowych i politycznych celów. To jest fakt. Jesteśmy narodem, którym rządzą ludzie tak zupełnie pozbawieni sumienia i zwykłej ludzkiej empatii, że najbardziej krzywdzimy tych, którzy zdecydowali się żyć i umierać w służbie naszemu współczesnemu społeczeństwu – a dokładniej, w służbie temu, czym w ich przekonaniu jest nasze współczesne społeczeństwo. Przeczytałam niedawno artykuł na temat faszerowania żołnierzy lekami i uświadomiłam sobie, że opisywani w nim ludzie stanowią zaledwie kroplę w całym morzu cierpienia, które my, jako społeczeństwo, stworzyliśmy poprzez wojnę i jej następstwa, poprzez nieludzkie zamysły i nieludzkie działania. To morze cierpienia jest niemal zupełnie ignorowane przez przedstawicieli władzy, odpowiedzialnych za ten stan rzeczy, przez ludzi stojących na czele tych wszystkich organizacji rządowych, które zajmują się planowaniem wojen. Patologiczne jednostki na pozycji władzy wysyłają młodych ludzi na wojnę. Patologiczne jednostki na pozycji władzy opuszczają tychże ludzi i skazują ich po powrocie do kraju na życie na ulicy lub leczenie środkami psychotropowymi, albo na jedno i drugie.

(more…)

21 lutego 2013

Amerykański styl życia. Zabójstwa i tortury

Joe Quinn
Sott.net
18 lutego 2013 08:42 CST

John Brennan, wkrótce dyrektor CIA, oraz jeden z dronów CIA – przedstawcie mu się!

Ilu Amerykanów wie, że ich rząd przyznaje sobie prawo do arbitralnego i swobodnego decydowania o zabijaniu rodzimych obywateli i że może to robić “legalnie”, nie mając żadnych dowodów na to, że ów obywatel stanowi jakiekolwiek zagrożenie dla kogokolwiek, a tym bardziej dla rządu bądź jego “interesów”?

Ilu Amerykanów wie, że rząd USA odpowiedział na powództwa sądowe, wniesione przez ACLU, gdzie kwestionowane są uprawnienia rządu amerykańskiego do angażowania się w celowane zabójstwa obywateli USA, mówiąc, że jest to pytanie polityczne i ani sąd amerykański, ani sędziowie nie mają tu nic do powiedzenia. („Nie istnieje żadne forum sądowe właściwe do oceny tych konstytucyjnych zagadnień”)? Założyłbym się, że niewielu. Ale dokładnie to właśnie rząd amerykański zrobił, jak wynika z dokumentu Departamentu Sprawiedliwości, jaki – bez podpisów i daty – dostał się do rąk NBC News. Z dokumentem (tzw. białą księgą) można zapoznać się tutaj. Rzeczywiste uzasadnienia prawne, zdefiniowane w 2010 roku przez prawników Departamentu Sprawiedliwości, rząd trzyma w tajemnicy, ale “biała księga” wyjaśnia, że rząd nie tylko zadecydował, że celowane zabójstwa, bez należnego procesu, są legalne, ale również że do uznania kogoś za bezpośrednie i nieuchronne zagrożenie nie są konieczne jakiekolwiek dowody, że człowiek ten stanowi nieuchronne zagrożenie. (Bądź tu mądry.)

[ACLU, American Civil Liberties  Union – Unia Praw Obywatelskich, amerykańska organizacja non-profit zajmująca się ochroną praw obywatelskich gwarantowanych przez konstytucją – przyp. tłum.]

(more…)

15 lutego 2013

Zwyczajem królów i tyranów Obama przyznaje sobie licencję na zabijanie

 Andrew P. Napolitano
Information Clearing House
7 lutego 2013 16:03 CST

Przez ponad rok sędziowie federalni i zwykli obywatele domagali się od rządu ujawnienia jego tajnych prac nad zgromadzeniem i stworzeniem zapisów prawnych uzasadniających prezydenckie wykorzystanie dronów do zabijania ludzi – nawet Amerykanów – za granicą i przez ponad rok rząd unikał udzielenia im odpowiedzi twierdząc, że badania są tak delikatnej natury i tak tajne, że nie mogą zostać ujawnione bez poważnych konsekwencji. Wreszcie, na początku tego tygodnia [4-5 lutego – przyp. tłum.] rząd wysłał do redakcji NBC dyrektywę podsumowującą całość dokumentacji.

To ujawnienie okaże się wielkim zaskoczeniem i niemałym strapieniem dla amerykańskiej pani sędzi federalnej Colleen McMahon, która słyszała wiele długich wystąpień, podczas których rząd przewidywał fatalne konsekwencje, gdyby jego „prace prawne” zostały poddane publicznej kontroli. Pani sędzia bardzo niechętnie zgodziła się z władzami federalnymi, ale powiedziała im, że czuje się złapana w „prawdziwy paragraf 22”, bo federalni stworzyli „gąszcz przepisów i precedensów, które skutecznie pozwolą władzy wykonawczej naszego rządu uznać za całkowicie uprawnione pewne działania, które wydają się niezgodne z naszą konstytucją i ustawami, zachowując jednocześnie przyczyny swoich decyzji w ścisłej tajemnicy”.

Pisała o zabijaniu Amerykanów przez prezydenta Obamę i jego odmowie ujawnienia podstawy prawnej uzasadnianej twierdzeniem, że ma do tego prawo. Teraz znamy te podstawy.

16-stronicowy dokument, bez daty i podpisów, który wyciekł do NBC, mieni się białą księgą Departamentu Sprawiedliwości. Jego logika jest błędna, jego przesłanki są pozbawione jakiegokolwiek uznania dla wartości zapisanych w Deklaracji Niepodległości oraz dla nadrzędności Konstytucji, a jego zapisy mogą być wykorzystane do usprawiedliwienia złamania każdego prawa przez jakiegokolwiek „mającego rozeznanie w sytuacji urzędnika wysokiego szczebla rządu Stanów Zjednoczonych”.

Przytoczone powyżej sformułowanie pochodzi z owej dyrektywy, zgodnie z którą ustawodawstwo oddaje w ręce każdego, bliżej nieokreślonego „urzędnika wysokiego szczebla”, niekoniecznie prezydenta, legalne prawo do podejmowania decyzji, kiedy zawiesić konstytucyjną ochronę zagwarantowaną wszystkim obywatelom i zabić ich bez jakiegokolwiek należnego im procesu. Jest to władza uzurpowana przez królów i tyranów. Jest to władza najbardziej sprzeczna z amerykańskimi wartościami. Przeciwko takiej władzy walczyliśmy w niezliczonych wojnach, aby zapobiec jej dotarciu tutaj. Teraz, pod rządami Obamy, mamy ją tu.

(more…)

10 stycznia 2013

Martha Stout rozprawia się z książką Kevina Duttona o “mądrości” psychopatów

Martha Stout
The New Republic
14 grudnia 2012

Kolejny “punkrockowy” psycholog?

The Wisdom of Psychopaths: What Saints, Spies, and Serial Killers Can Teach Us About Success (Mądrość psychopatów: Czego święci, szpiedzy i seryjni mordercy mogą nas nauczyć o osiąganiu sukcesu) Kevina Duttona

Lata temu, jako studentka, uczestniczyłam w wykładach wybitnego antropologa, który raczył słuchaczy dziwnymi i wciągającymi opowieściami o grupie tubylców, wśród których żył w odległym zakątku świata. Opowieści zapadały w pamięć. Niektóre z nich były tak niesamowite, że wychodziłam z wykładów przekonana, że zostały nam właśnie ujawnione sprzeczne z intuicją, ale istotne prawdy o ludzkim zachowaniu. Dopiero podczas ostatniego wykładu nabrałam podejrzeń, że te prawdy mogą nie mieć związku z rzeczywistością. Jedna z absolwentek i jego asystentek, słusznie ubawiona i z lekceważeniem szepnęła do mnie, że prowadząc owe badania, antropolog oferował tubylcom czekoladę w zamian za ich opowieści – im fantastyczniejsze historie, tym więcej słodyczy. Jego zachłannie bazgroląca swoje notatki publiczność stała się ilustracją, jak łatwo to, co obce i fascynujące, może przybrać pozory nauki.

Choć nie mam powodu myśleć, że i tu ktokolwiek oferował czekoladę, to jednak obawiam się, że podobne zjawisko może wystąpić wśród czytelników „Mądrości psychopatów” Kevina Duttona, psychologa na Uniwersytecie w Oxfordzie. Chwytliwa teza Duttona brzmi: „Psychopatia jest jak promienie słoneczne. Nadmierna ekspozycja może przyspieszyć upadek człowieka w groteskowym, rakotwórczym stylu. Ale umiarkowana ekspozycja, na kontrolowanym i optymalnym poziomie, może mieć istotny pozytywny wpływ na samopoczucie i jakość życia”. Psychopatia, według Duttona, jest „osobowością z opalenizną”.

O dziwo, w tej książce o psychopatii Dutton nigdzie dokładnie nie definiuje psychopatii, więc zrobię to tutaj. Psychopatia jest zaburzeniem mózgu i zachowania, a jej centralną cechą jest całkowity brak sumienia. Wszystkie inne cechy patologiczne (takie jak bezduszność, nawykowe kłamanie i bezwzględność) są pochodnymi tego definiującego deficytu. Mimo to – na dodatek do głównego błędu jego argumentacji – Dutton ani razu nie podejmuje tematu sumienia, a w całej swojej książce słowo to – sumienie – wymienia w sumie cztery razy i to tylko mimochodem.

Zamiast tego, Dutton zamieszcza eleganckie metafory, obfitą ilość bardzo dobrze napisanych historii osobistych i wiele napomknień o intrygujących badaniach psychologicznych i neuropsychologicznych. Niestety, związek większości przytoczonych przez niego badań z jego tezą jest w najlepszym razie niejednoznaczny, a w najgorszym – wręcz mylący. Ogólnie rzecz biorąc, książka zostawia czytelnika z wrażeniem, że na psychopatię składa się odwaga, „niepohamowane lekceważenie” oraz życie wolne od troski o to, co myślą inni. Rzeczywistość jest jednak bardziej prozaiczna: dla psychopaty nikt się nie liczy.

(more…)

Następna strona »

Stwórz darmową stronę albo bloga na WordPress.com.

%d blogerów lubi to: