PRACowniA

3 czerwca 2015

W Macedonii udaremniono zamach stanu planowany przez Waszyngton

Thierry Meyssan
Voltairenet
23 maja 2015

Premier Macedonii, Nikoła Grujewski, ogłasza zakończenie policyjnej akcji przeciwko terrorystom

W Macedonii rozbrojono członków grupy, która 17 maja tego roku chciała dokonać zamachu stanu. Jej sponsorzy – wysłannicy Waszyngtonu oraz niedoszli wykonawcy zamachu byli po obserwacją policji już od co najmniej ośmiu miesięcy. Cel był oczywisty – rozsianie chaosu, jaki panuje na Ukrainie, także na obszarze Macedonii, tylko po to, by zablokować budowę rosyjskiego gazociągu biegnącego przez ten kraj w kierunku Unii Europejskiej.

Akcja w Kumanowie

O świcie 9 maja bieżącego roku policja macedońska rozpoczęła akcję aresztowania członków uzbrojonej grupy, która od jakiegoś czasu infiltrowała ten kraj i była podejrzana o przygotowywanie serii ataków.

Przed przystąpieniem do ofensywy, policja ewakuowała mieszkających w pobliżu cywilów:

Doszło do krwawej strzelaniny, gdyż niedoszli zamachowcy otworzyli ogień. W jej wyniku śmierć poniosło 14 z nich oraz 8 członków sił policyjnych. Aresztowano 30 podejrzanych. Wiele osób zostało rannych.

To próba zamachu stanu, a nie akt terrorystyczny

Policja macedońska przystąpiła do akcji świetnie poinformowana. Według ministra spraw wewnętrznych, Ivo Kotewskiego, uzbrojeni członkowie obserwowanej grupy chcieli podjąć jakieś istotne działania w dniu 17 maja. Tego dnia w Skopje zwolennicy mniejszości albańskiej planowali zorganizować manifestację.

Po identyfikacji podejrzanych okazało się, że prawie wszyscy z nich są byłymi członkami Wyzwoleńczej Armii Kosowa (WAK) [1].

A wśród nich między innymi:

  • Sami Ukšini, znany jako „Komendant Sokoli”. Jego rodzina odegrała historyczną rolę w WAK;
  • Centrum dowodzenia uzbrojonej grupy terrorystów w Kumanowie, po policyjnej ofensywie

    Beg Rizaj, były ochroniarz Ramusha Haradinaja – przemytnika narkotyków, dowódcy WAK, a następnie premiera Kosowa. Haradinaj był dwukrotnie potępiony przez Międzynarodowy Trybunał Karny dla byłej Jugosławii za zbrodnie wojenne, został jednak oczyszczony z zarzutów, gdyż 9 ważnych świadków jego przestępstw nie mogło zeznawać w procesie, bo w międzyczasie zostali zamordowani;

  • Deme Shehu, obecny ochroniarz Aliego Ahmetiego – założyciela i przewodniczącego albańskiej partii politycznej Demokratyczny Związek na rzecz Integracji;
  • Mirsad Ndrecaj, znany jako „Komendant NATO”, wnuk Malika Ndrecaja, dowódcy 132 Brygady WAK;

Główni przywódcy planowanego zamachu stanu, w tym Fadil Fejzullahu (zabity w trakcie policyjnej ofensywy), mieli bliskie powiązania z ambasadorem Stanów Zjednoczonych w Skopje, Paulem Wohlersem.

Fadil Fejzullahu, jeden z przywódców uzbrojonej grupy, zabity w trakcie obławy policyjnej, ze swoim szefem – ambasadorem Stanów Zjednoczonych w Skopje, Paulem Wohlersem.

Paul Wohlers jest synem amerykańskiego dyplomaty, Lestara Wohlersa, który odegrał ważną rolę w upowszechnianiu propagandy atlantyckiej i był odpowiedzialny za dział kinematografii Amerykańskiej Agencji Informacyjnej. Brat Paula, Laurence Wohlres, w chwili obecnej pełni funkcję ambasadora w Republice Środkowoafrykańskiej. Sam Paul jest byłym pilotem marynarki wojennej, a obecnie specjalistą od kontrwywiadu. Był też zastępcą dyrektora Centrum Operacji Państwa w Departamencie Stanu USA (innymi słowy, pracował w służbach zajmujących się nadzorem i ochroną dyplomatów).

Mimo że Macedonia nie jest członkiem NATO, Jens Stoltenberg „śledził” policyjną akcję w Kumanowie.

Aby rozwiać wątpliwości co do tożsamości sponsorów planowanego zamachu stanu, w trakcie trwania policyjnej ofensywy interweniował sam Sekretarz Generalny NATO – Jens Stoltenberg. Bynajmniej nie po to, by wyrazić potępienie dla terroryzmu oraz wesprzeć działania konstytucyjnego rządu Macedonii, lecz po to, by nakreślić obraz rozbrojonej grupy terrorystycznej jako legalnej etnicznej opozycji:

„Z głębokim niepokojem śledzę wydarzenia w Kumanowie. Chciałbym przekazać wyrazy współczucia rodzinom, których członkowie zginęli lub zostali ranni [w trakcie policyjnej ofensywy]. To ważne, by w celu przywrócenia porządku i przeprowadzenia przejrzystego śledztwa w sprawie ostatnich wydarzeń, współpracowali wszyscy polityczni i lokalni przywódcy. Apeluję, by w interesie narodu oraz całego regionu zachować spokój i nie doprowadzać do eskalacji przemocy”.

Trzeba być głuchym, by nie zrozumieć [w czyim imieniu przemawiał].

Zoran Zajew, jako burmistrz Strumicy, był oskarżony o forsowanie budowy centrum handlowego i aresztowany pod zarzutem korupcji. Członkowie jego partii rozpoczęli bojkot prac parlamentu, okazując w ten sposób poparcie dla Zajewa. Ostatecznie został on ułaskawiony przez prezydenta Branko Crwenkowskiego, który w czerwcu 2013 roku został mianowany przywódcą partii Zajewa – SDSM.

W Macedonii w styczniu bieżącego roku udaremniono zamach stanu planowany przez szefa opozycji, socjaldemokratę Zorana Zajewa. Aresztowano cztery osoby, a samemu Zajewowi skonfiskowano paszport. Po tym incydencie prasa atlantycka zaczęła publicznie oskarżać „reżim” macedoński o „autorytarne zapędy”.

Zorana Zajewa otwarcie wspierają ambasady: Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Niemiec i Holandii. Ale pozostawione ślady wskazują na to, że za niedoszły zamach stanu odpowiedzialność ponoszą Stany Zjednoczone.

Zajew, przywódca socjaldemokratycznej partii SDSM [2], zamierzał zorganizować demonstrację 17 maja tego roku. By utrudnić policji identyfikację wmieszanych w tłum terrorystów, planowano rozdystrybuować 2000 masek. W trakcie marszu ukryta za maskami uzbrojona grupa miała wtargnąć do budynków kilku instytucji, by w ten sposób rozpocząć pseudo„rewolucję”, porównywalną z wydarzeniami na Majdanie w Kijowie.

Planowaną akcję zamachu stanu koordynował Mile Zečević, były pracownik jednej z fundacji George’a Sorosa.

Aby zrozumieć pośpiech Waszyngtonu w kwestii obalenia macedońskiego rządu, musimy cofnąć się kilka lat wstecz i przyjrzeć się początkom wojny o gazociąg. Polityka międzynarodowa to olbrzymia szachownica, na której ruch każdej figury pociąga za sobą konsekwencje dla wszystkich pozostałych.

Wojna gazowa

Gazociąg Turecki miał przebiegać przez Turcję, Grecję, Macedonię i Serbię i dostarczać rosyjski gaz do Unii Europejskiej. Z inicjatywy prezydenta Węgier, Wiktora Orbana, 7 kwietnia ministrowie spraw zagranicznych tych krajów spotkali się w Budapeszcie, by w tej kwestii wypracować wspólne stanowisko wobec Stanów Zjednoczonych i Unii Europejskiej.

Stany Zjednoczone usiłują zakłócić komunikację na linii Rosja-Unia Europejska już od 2007 roku. Powiódł się im sabotaż projektu Gazociągu Południowego, kiedy do wycofania się z udziału w jego budowie zmusili Bułgarię. Jednak 1 grudnia 2014 roku, ku zaskoczeniu wszystkich, rosyjski prezydent Władimir Putin rozpoczął realizację nowego projektu, gdy udało mu się przekonać do podpisania umowy swego dotychczasowego tureckiego przeciwnika, Recepa Tayyipa Erdoğana – pomimo tego, iż Turcja jest członkiem NATO [3]. Ustalono, że Moskwa będzie dostarczać gaz do Ankary, a ta w zamian za to będzie przesyłać go dalej, do Unii Europejskiej, obchodząc w ten sposób antyrosyjskie embargo nałożone przez Brukselę. 18 kwietnia 2015 roku nowy grecki premier Alexis Tsípras przystał na to, by rosyjski gazociąg przebiegał również przez jego kraj [4]. Jeśli chodzi o premiera Macedonii, Nikołę Grujewskiego, to potajemne negocjacje z Rosją w sprawie gazociągu, zakończone sukcesem, zamknięto już w marcu [5]. Ostatecznie również Serbia, będąca partnerem w projekcie Gazociągu Południowego, zasygnalizowała, iż jest gotowa przyłączyć się do budowy Gazociągu Tureckiego, do czego doszło w Belgradzie, w trakcie kwietniowej wizyty rosyjskiego ministra ds. energii Aleksandra Nowaka [6].

W celu udaremnienia realizacji rosyjskiego projektu gazowego Waszyngton podjął szereg kroków:

  • w Turcji wsparł socjaldemokratyczną Republikańską Partię Ludową, stojącą w opozycji do Partii Sprawiedliwości i Rozwoju założoną przez prezydenta Erdoğana, w nadziei, że dzięki temu przegra on w wyborach;
  • 8 maja wysłał do Grecji Amosa Hochsteina, Dyrektora Biura ds. Zasobów Energetycznych, z żądaniem, by rząd premiera Tsíprasa wycofał się z umowy z Gazpromem;
  • w Macedonii próbował – na wszelki wypadek – ulokować u władzy proamerykańskie marionetki, by w ten sposób zablokować budowę gazociągu;
  • w Serbii wznowił projekt secesji autonomicznego okręgu północnej Serbii – Wojwodiny, łącznika Serbii z Węgrami [7].

A na koniec jeszcze jedna informacja, bynajmniej nie mniej ważna: gaz płynący Gazociągiem Tureckim dotrze też na Węgry i do Austrii, co oznacza anulowanie alternatywnego projektu dostarczania gazu do tych krajów z Iranu, negocjowanego przez Stany Zjednoczone z prezydentem Iranu Hassanem Rohanim (wbrew radom Gwardii Rewolucyjnej) [8].

Przypisy:

[1] “L’UÇK, une armée kosovare sous encadrement allemand”, Thierry Meyssan, Réseau Voltaire, 15 kwietnia 1999.

[2] SDSM jest członkiem Międzynarodówki Socjalistycznej.

[3] “How Vladimir Putin Upset NATO’s Strategy”, Thierry Meyssan, tłum. Roger Lagassé, Voltaire Network, 13 grudnia 2014.

[4] “Möglicher Deal zwischen Athen und Moskau: Griechenland hofft auf russische Pipeline-Milliarden”, Giorgos Christides, Der Spiegel, 18 kwietnia 2015.

[5] “Геннадий Тимченко задержится на Балканах. Вместо South Stream “Стройтрансгаз” построит трубу в Македонии”, Юрий Барсуков, Коммерсант, 12 marca 2015 r.

[6]  “Énergie : la Serbie souhaite participer au gazoduc Turkish Stream”, B92, 14 kwietnia 2015.

[7] “Brussels’s Next Balkans Ersatz State: Vojvodina”, Wayne Madsen, Strategic Culture Foundation (Russia), Voltaire Network, 7 marca 2015.

[8] “Behind the anti-terror alibi, the gas war in the Levant”, Thierry Meyssan, tłum. Roger Lagassé, Voltaire Network, 3 października 2014.

Tłumaczenie: PRACowniA

Zob też: „Kolorowa rewolucja” w Macedonii – w tle Zachód, George Soros i NATO

1 komentarz »

  1. Budującym może być fakt, że przynajmniej w jednym kraju służby specjalne i policja służą interesom kraju i społeczeństwa, które reprezentują. Zupełnie inaczej jest w krajach UE i krajach Ameryki Północnej, gdzie różne tajne służby służą nie społeczeństwu i krajowi, ale pilnują interesów szajki psychopatów, których rozliczne interesy rozsiane są po całym świecie. Takich krajów na świecie jest więcej niż jedna Macedonia, np Rosja, ale tam gdzie Soros & Co nie położyli swojej łapy korumpując władze, wpychając w spiralę zadłużenia(poprzez lichwiarskie pożyczki z MFW, BŚ), grabiąc ich bogactwa naturalne to takie kraje nazywane są dyktaturami, wrogami demokracji i takie kraje się najeżdża zbrojnie i przejmuje. Kiedy banda Rotszylda przejmie cały kraj na własność, zastępując legalne władze swoimi ludźmi, zabijając przy okazji trochę ludności cywilnej, to wówczas mówi się że właśnie demokracja w tym kraju została umocniona. O ile w krajach afrykańskich lub republikach bananowych takie operacje przeprowadzano dziesiątki razy przekupując lokalnych kacyków i eksploatując bogactwa naturalne danego kraju dla własnego zysku o tyle w takim kraju jak Rosja stało się to niemożliwe do wykonania. II WŚ była katalizatorem do rozpoczęcia nowego podziału Europy przez połączenie najbogatszych i najbardziej rozwiniętych gospodarczo krajów w jedno superpaństwo(UE). Po co się dogadywać z kilkudziesięcioma przywódców tych krajów osobno, skoro można to zrobić za jednym zamachem i wydawać polecenia i dyrektywy kilkunastu lub kilkudziesięciu swoim decydentom w Brukseli, którzy te wytyczne przekazują władzom krajów będących członkami UE.

    Komentarz - autor: obudzony — 3 czerwca 2015 @ 12:58


RSS feed for comments on this post. TrackBack URI

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

Stwórz darmową stronę albo bloga na WordPress.com.