PRACowniA

22 listopada 2011

Oficjalna polityka ludobójstwa Bibiego

Craig Murray
Craig Murray Blog
Bibi’s Official Genocide Policy
17 listopada 2011

W parciu do wojny z Iranem wielkie halo zrobiono z rzekomej wypowiedzi Ahmadineżada, że Izrael powinien zostać „wymazany z mapy”. Nie jestem rzecznikiem Iranu i nie mam kwalifikacji, aby włączyć się do dyskusji na temat tego, czy to jest, czy nie jest trafne stwierdzenie. I tak mam Ahmadineżada za bandziora, niezależnie od obiekcji co do jego języka.

Ale jest dość dziwne, że zadeklarowany, opublikowany i otwarty zamiar Netanjahu wymazania z mapy Palestyńczyków nie spotkał się z żadnym oddźwiękiem na Zachodzie. Źródło jest bez zarzutu: program partyjny Likudu, przedstawiony na stronie internetowej Knesetu.

Jest to absolutnie obowiązkowa lektura dla każdego, kto dał się nabrać przeciwnikom palestyńskiej państwowości „bez negocjacji” w wersji podawanej przez izraelskich pachołków w zachodnich rządach. Oto faktyczna, oficjalna polityka Izraela:

Dolina Jordanu i terytoria mające nad nią zwierzchnictwo będą pod izraelskim panowaniem. Rzeka Jordan będzie stałą wschodnią granicą państwa Izrael.

Więc Likud mówi, że cały Zachodni Brzeg należy do Izraela.

Społeczności żydowskie w Judei, Samarii i Gazie są urzeczywistnieniem syjonistycznych wartości. Osadnictwo jest oczywistym wyrazem nienaruszalnego prawa narodu żydowskiego do Ziemi Izraela i stanowi ważny atut w obronie żywotnych interesów państwa Izrael. Likud będzie nadal wzmacniać i rozwijać te społeczności oraz zapobiegać ich przesiedleniu.

To wyraźnie uznaje całą Gazę – oraz Judeę i Samarię – za ziemie, do których naród izraelski ma „niezbywalne prawo”. Jest to apoteoza fanatycznych religijnych dążeń do „Wielkiego Izraela” (Eretz Izrael), podniesionych do rangi polityki partii rządzącej.

Jerozolima jest wieczną, zjednoczoną stolicą Państwa Izrael i tylko Izraela. Rząd kategorycznie odrzuci palestyńskie propozycje podzielenia Jerozolimy, łącznie z planem podziału miasta, przedstawionym Knesetowi przez frakcje arabskie i popieranym przez wielu członków Partii Pracy i Meretz.

Więc przejęta ma być również cała Jerozolima.

Likud w szczególności rości pretensje do absolutnie całych ziem, znajdujących się pod co najmniej pół-autonomiczną kontrolą palestyńską, i mówią, że roszczenia te są nienaruszalne. W języku tych oświadczeń nie ma ani śladu miejsca na negocjacje. Rządy Wielkiej Brytanii i USA, które udają, że to Palestyńczycy blokują negocjacje, kłamią z pełną tego świadomością, i robią to, ponieważ większość naszych polityków jest związana złotym sznurem z izraelskim lobby.

Program partii Netanjahu, roszczący sobie prawa do każdego centymetra ziemi zajmowanej przez Palestyńczyków, to program ludobójstwa. Nie można tego nazwać inaczej.

Nie ma absolutnie żadnego punktu zaczepienia do argumentacji, że Netanjahu nie zamierza wymazać Palestyńczyków z mapy.

Craig Murray jest pisarzem, dziennikarzem radiowym i działaczem na rzecz praw człowieka. Był brytyjskim ambasadorem w Uzbekistanie od sierpnia 2002 do października 2004 i rektorem Uniwersytetu w Dundee od 2007 do 2010.

Przekład: PRACowniA
SOTT.net: Bibi’s Official Genocide Policy

4 Komentarze »

  1. „Gdybyście znali prawdę, umarlibyście z przerażenia” – im więcej do mnie dociera, tym bardziej mnie to przeraża i złości, i niecierpliwie czekam, aż ilość mi podobnych osiągnie masę krytyczną i przekroczony zostanie punk po którym nastąpi zwrot! Pozdrawiam

    Komentarz - autor: dona — 23 listopada 2011 @ 11:48

  2. @dona
    Jeśli się nie mylę, cytat dotyczył prawdy o sobie samym? 🙂

    Zgadzam się, że w pewnym sensie stosuje się też do świata zewnętrznego, choć we mnie więcej jest złości niż przerażenia. To chyba lepiej, bo przerażenie blokuje, złość można dobrze spożytkować.

    Na przykład, na pewnej stronce propagandowej wczorajszy news brzmi:

    „22 listopada 2011 r. palestyński terrorysta usiłował w nocy przedrzeć się do żydowskiego osiedla Itniel w Judei. Napastnika zatrzymali żołnierze ochrony. Przy terroryście znaleziono 4-calowy nóż.”

    Fakt, to przerażające, jak trzeba mieć wyprany mózg, żeby to łykać. Ale już na pierwszą myśl o konsekwencjach…

    Pozdrawiam 🙂

    Komentarz - autor: iza — 23 listopada 2011 @ 18:12

  3. Hej wszystkim. Sorry, że zawracam gitarę, ale w związku z tym, że muszę się douczyć, tak porządnie w temacie konfliktu Izrael-Palestyna: intifady, Arafat, wydarzenia najnowsze. Wiem, że jest tutaj wiele oczytanych, chętnych do dzielenia się z innymi osób, więc proszę o pomoc w znalezieniu ciekawych materiałów (w języku polskim), książek, stron internetowych, które będę mógł wykorzystać do napisania pracy zaliczeniowej.

    Komentarz - autor: Corran Horn — 16 listopada 2013 @ 13:45

  4. Jeśli ktoś ma wątpliwości co do zamiarów polityki izraelskiej wymazania z mapy Palestyńczyków niech poczyta sobie najpierw biblijne „natchnione” orędzia i prawa, potem niech zacznie uważniej niż zwykle wczytywać się w wypowiedzi izraelskich notabli . Nie zawsze będzie musiał czytać między wierszami, niekiedy otrzyma odpowiedź wprost, bez miłosierdzia.
    Zrozumie wtedy dlaczego powstanie państwa Izrael jest dla Palestyńczyków Dniem Katastrofy.

    Jakiś czas temu obejrzałam film dokumentalny „Bez prawa powrotu…? – 60 lat exodusu Palestyńczyków” (rok produkcji 2010). Twórcy filmu rzekomo starają się zachować neutralność , przemilczają jednak najważniejsze kwestie i posługują się manipulacją, stawiając znak równości między siłami, jednakowoż pouczająca to lekcja.
    Oto wynotowane z filmu wypowiedzi kilku przedstawicieli izraelskiej socjety, którym pewność siebie i megalomania przytępiła zręczność wyjęzyczania się:

    Szlomo Ben Ami : „Izraelczycy mają obsesję na punkcie żydowskiej tożsamości państwa. Gdybyśmy zapytali Izraelczyka, co jest bardziej niebezpieczne dla istnienia Izraela, iracka bomba czy zatarcie granicy poprzez utworzenie państwa dwunarodowego odpowie, że druga opcja to scenariusz z sądu ostatecznego. Gdy syjonizm miał wybierać pomiędzy większą powierzchnią z mniejszą ilością obywateli, a mniejszą powierzchnią z większą ilością obywateli, postawił na drugie rozwiązanie.”

    Szlomo Gazif: „W pewnym stopniu chodzi o zagrożenie ideologiczne. Izrael nie jest państwem takim, jak inne. Powstał by stać się jedynym centrum żydowskim na świecie. Większość żydowska tego kraju nie może być zagrożona. Mamy około 22-23% Arabów – Palestyńczyków żyjących w Izraelu, gdyby ta liczba wzrosła do 35%, nie mówiąc nawet o 50%, to żydowski charakter tego państwa zostałby podważony. Nie jestem pewien, czy chciałbym mieszkać w takim kraju”

    Szlomo Gazif o UNRWA: „Z jednej strony ich akcja humanitarna jest istotna, gdyż zapewniają schronienie, prace, wykształcenie, pomoc medyczną, i żywność, ale z drugiej strony samo to działanie jest katastrofalne w skutkach, ponieważ utrwalają problem, uniemożliwiają jego NORMALNE ROZWIĄZANIE.
    – Czyli jakie? – pyta dziennikarz
    Takie samo jak w przypadku wszystkich uchodźców na świecie: integracja w społeczeństwie lub wyjazd w inne miejsce”

    Gidi Grinstein: „UNRWA jest jedną z tych absurdalnych instytucji narodowych, które utrwalają problem, stwarzając zagrożenie dla bezpieczeństwa i stabilności”

    Gidi Grinstein: „Idea państwa dwunarodowego jest iluzją, nieporozumieniem. Zmuszenie Żydów do porzucenia tego, co tu stworzyli byłoby procesem żmudnym i krwawym. Nie istnieje więc rozwiązanie w postaci jednego państwa dwunarodowego. Powinniśmy natomiast przeprowadzić rozwód. Izrael musi oddzielić się od palestyńskiej ludności na Zachodnim Brzegu i w Strefie Gazy. Jest to trudny proces ale innego nie ma”.

    Komentarz - autor: Mariam — 16 listopada 2013 @ 23:49


RSS feed for comments on this post. TrackBack URI

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

Blog na WordPress.com.