PRACowniA

10 października 2014

Scenariusz ruchu „Okupuj Centrum” Hongkongu napisany w całości przez Departament Stanu USA

Tony Cartalucci
Activist Post
5 października 2014 16:46 CEST

© Kevin Mercer

Współorganizator ruchu „Okupuj Centrum” – Martin Lee – przygotował pod niego grunt i zaprezentował jego głównych uczestników w kwietniu b.r., podczas wykładu, jaki miał miejsce w siedzibie Narodowego Funduszu Wspierania Demokracji (National Endowment for Democracy – NED) w Waszyngtonie – [organizacji politycznej typu think tank powołanej do życia w ramach Departamentu Stanu USA w 1982 roku, przez prezydenta Ronalda Reagana, w celu promowania wartości demokratycznych i praw człowieka na świecie].

Przywódcy ruchu “Okupuj Centrum”, scenariusz jego przebiegu oraz towarzyszące mu hasła są, rzekomo, odzwierciedleniem marzeń mieszkańców Hongkongu o „całkowitej demokracji”, „powszechnym prawie wyborczym” i „wolności”. W rzeczywistości, jak się okazało, przywódcy tego ruchu są bezpośrednio wspierani, finansowani oraz kierowani przez Departament Stanu USA, Narodowy Fundusz Wspierania Demokracji oraz jego przybudówkę – Narodowy Instytut Demokratyczny (National Democratic Institute – NDI).

Pomimo niezbitych dowodów, potwierdzających trwającą już od kilku miesięcy mobilizację, wielu zwolenników ruchu “Okupuj Centrum” nadal utrzymuje, że protesty są całkowicie oddolne; a teraz niektórzy twierdzą, że przywódcy Ruchu nie mają de facto nic wspólnego z protestującymi mieszkańcami Hongkongu. Podczas gdy przywódcy Ruchu rzeczywiście w żaden sposób nie są głosem obywateli Hongkongu, jedno pozostaje niezmienne – przygotowanie gruntu pod protesty trwa już co najmniej od kwietnie tego roku, co poświadczyli ich współorganizatorzy – Martina Lee i Anson Chan – w NED w Waszyngtonie.

 

 

W tej trwającej godzinę rozmowie pt. ”Znaczenie demokracji dla Hongkongu” Louisa Greve – wiceprezydent NED odpowiedzialna za kraje Azji, Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej, prowadzi tych dwoje, kiedy przedstawiają ruch „Okupuj Centrum” – jego istotę, program, wymogi i tematy, które należy poruszyć. W szczególności, Anson Chan – główna sekretarz Hongkongu pod administracją brytyjską, z perfekcyjnym brytyjskim akcentem – wielokrotnie zwraca uwagę na kwestię rzekomego niewywiązywania się Chin z „ustaleń” poczynionych z Wielką Brytanią, dotyczących przejęcia Hongkongu przez Chiny pod koniec lat 90.

Lee, jak również członkowie publiczności, podkreślali, że rola Hongkongu sprowadza się do “zainfekowania” Chin instytucjami, prawem i zainteresowaniami w zachodnim stylu. Lee również wielokrotnie zwracał się do Waszyngtonu z prośbą o gwarancje dalszego zaangażowania w obronę amerykańskich interesów w Hongkongu.

Obydwoje Lee i Chan oświadczyli, że widoczną troskę Chin o wizerunek na świecie, w zakresie traktowania własnych obywateli, można wykorzystać w celu zmobilizowania Pekinu do ustępstw na rzecz rządu w Hongkongu. Nawiązali przy tym do poprzednich protestów, między innymi do tego, którym dowodził „aktywista” Joshua Wong oraz jego podejrzana organizacja studencka „Scholarism”, której działalność jest monitorowana przez Stany co najmniej od 2012 roku.

Wysunięto również, co oczywiste, propozycję planu przyszłej destabilizacji, jako realnego sposobu na nakłonienie Pekinu do poczynienia ustępstw na rzecz Zachodu.

Dla tych, którzy będą w stanie wysłuchać całego godzinnego wywiadu, jak również części poświęconej pytaniom i odpowiedziom, stanie się jasne, że zamysł projektu „Okupuj Centrum” został ujawniony dosłownie w całej okazałości w Waszyngtonie, wiele miesięcy przed rozpoczęciem demonstracji na ulicach Hongkongu. Dla tych, którzy zakładają, że protest ma charakter „prodemokratyczny”, i że jego celem jest dążenie do uzyskania autonomii i samostanowienia oraz potępienie „ingerencji” Pekinu, fakt, że jego przywódcy są finansowani przez siły zewnętrzne, kierujące się własnymi interesami, oraz że scenariusz Ruchu został spisany w obcej stolicy, jest w najlepszym wypadku ironią losu, a w najgorszym – perfidną, całkowicie intencjonalną zdradą.

Demokracja, w rzeczy samej, zakłada autonomię i samostanowienie. Jeżeli Departament Stanu USA jest w zmowie z politykami i przywódcami Ruchu, finansuje ich działalność i nimi kieruje, mieszkańcy Hongkongu nie mają na nic wpływu, o niczym nie decydują – wyręczają ich w tym Waszyngton i Wall Street.

Martin Lee i jego współpracowniczka Anson Chan narzekają na nakazowy styl rządzenia Hongkongiem przez Pekin, a jednocześnie siedzą w tym samym pomieszczeniu wraz z przedstawicielami obcych interesów, którzy robią dokładnie to samo, co Pekin – narzucają Hongkongowi strategię rządzenia.

Prawdziwa agenda ruchu „Okupuj Centrum” jest wyłożona kawa na ławę. Nie chodzi w nim o to, aby mieszkańcy Hongkongu sami oddali głos na swoich wybranych przywódców; chodzi o to, aby przy sterach władzy zasiadła wsparta przez obce siły polityczna klika, kryjąca się za ruchem „Okupuj Centrum” – a w konsekwencji o pozbawienie Pekinu jakichkolwiek możliwości wdrożenia planu „łagodnej” rekolonizacji Hongkongu oraz o dalsze próby podzielenia i zdestabilizowania Chin jako całości.

 Komentarz SOTT: Zobacz również:
US admits it is funding Hong Kong „Occupy Central
Chinese ‚Occupy Central‚ movement: U.S. ‚promoting democracy’ in Hong Kong

Tłumaczenie: PRACowniA
Artykuł na SOTT.net: HK ‚Occupy Central’ movement was thoroughly scripted by U.S. State Department

5 Komentarzy »

  1. Artykuł wygląda na przedruk z chińskiej bądź rosyjskiej prasy 🙂
    A może wypadało wcześniej porozmawiać z mieszkańcami Hongkongu i zapytać się czego oni chcą? Łatwo oskarżać o wszystko USA, i nawet jeśli jest spory cień racji w tych oskarżeniach to ważne jest to czego chcą sami mieszkańcy miasta. A tak akurat się składa, że oni na chcą demokracji i chcą dalszej niezależności od Chin. Dwa, „Occupy Central” się nie powiodło, przez samych studentów, którzy wcześniej rozpoczęli protesty i w ich trakcie odcięli się od Benny Tai i ogólnie wszystkich polityków. Obecnie mamy „Umbrella Revolution” a nie „Occupy Central”. Nie ma liderów a młodzi ludzi demonstrując walczą o własną przyszłość. „Occupy Central” w formie planowanej od miesięcy nie istnieje! Proszę pojechać do Hongkongu i zobaczyć na własne oczy co się dzieje.

    Komentarz - autor: Błażej — 11 października 2014 @ 18:13

  2. Ben Fulford o tym też pisze. w ostatnim swoim wywiadzie cytuję

    Również w Chinach, próby zamieszek nie są tolerowane nigdzie. Tak zwany „parasol rewolucji” w Hong Kongu syczy zewnątrz. Gdy ilość demonstrantów zmniejszyła się do kilkuset, niektóre „triady gangsterów” pojawił się i zaczęli bić demonstrantów. To było po ogromnej kampanii medialnej społecznej mówiącej: „pomocy, biedni protestujący studenci są atakowani przez gangsterów, a policja nic nie robi.” Jest niemal pewne, ci gangsterzy były opłacani przez Nazistów by zwiększyć liczbę protestujących tworząc sympatię. To stara sztuczka, ale to nie działa tak dobrze, jak kiedyś.

    warto czasami mieć rozeznanie co się dzieje i dlaczego ..
    Dużo mamy płatnych pachołków Ciemnych.

    Komentarz - autor: adept48 — 12 października 2014 @ 16:39

  3. @adept
    Jak chcesz nabierać rozeznania od Fulforda – Twoja sprawa.

    O ile wiem, to ten sam facet, który w 2007 roku twierdził, że jest członkiem i rzecznikiem „tajnego towarzystwa azjatyckiego”, które miało w ciągu paru tygodni skończyć z „ludobójstwami popełnianymi przez elity” – towarzystwo miało je wymordować, jeśli nie zaprzestaną swoich niecnych procederów. Nieco później zapowiedział powszechną rewolucję przeciwko syjonistom, która miała wyzwolić ludzi na tej planecie. Wśród całej masy innych nonsensów.

    Taaak…. rzeczywiście bardzo wiarygodne źródło.

    Komentarz - autor: iza — 12 października 2014 @ 20:23

  4. Czy ten scenariusz jest napisany w całości w Faszyngtonie, to nie wiem. W tym kontekście może warto by obejrzeć jeden z programów „CrossTalk”, w którym Pepe Escobar opowiada o kilku oligarchicznych klanach, które de facto rządzą Hongkongiem.
    Być może Faszyngton po prostu wziął to pod uwagę, pisząc swój scenariusz wydarzeń?

    Komentarz - autor: Magia — 15 października 2014 @ 13:51

  5. Doskonale, że ktoś przetłumaczył to o czym często się pisze na temat tych protestów w Hong Kongu. Są one sztucznie nakręcone, ich liderzy to agentura waszyngtońska sponsorowana przez przybudówki CIA typu NED a demonstracje mają doprowadzić w ostateczności do przejęcia władzy przez ludzi posłusznych amerykańskim interesom politycznym i ekonomicznym. Nie pierwszy i nie ostatni raz jak się okazuje.

    Komentarz - autor: Mariusz — 10 grudnia 2014 @ 10:02


RSS feed for comments on this post. TrackBack URI

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

Blog na WordPress.com.