PRACowniA

30 marca 2016

Brukselska farsa: nieudaczny zamachowiec-samobójca wypuszczony z braku dowodów

Sott.net
28 marca 2016 17:31 UTC

Zamachowcy, którzy nimi nie byli

Brak mi słów. Chociaż niezupełnie. Oto kilka: nonsens, farsa, przekręt, lipa, parodia. kpina. Znalazłoby się ich więcej, ale na razie te powinny wystarczyć do opisania oficjalnej wersji zamachów w Brukseli z ubiegłego tygodnia.

Za wybuchami na lotnisku i stacji metra stali, jak nam powiedziano, zamachowcy-samobójcy. Jednak przewaga urazów kończyn dolnych w obu wypadkach silnie wskazuje na to, że bomby były podłożone na podłodze, a nie podczepione do klatki piersiowej jakiegoś dżihadysty o błędnym wzroku, z rodzaju tych, co to pojawiają się jedynie w dzikich fantazjach ważniaków z NATO.

Ale mamy dowód! Prawda? Mamy nawet wideo! Wszyscy widzieliśmy nagranie z zamachowcami, na którym ci nonszalancko pchają na lotnisku swoje wózki z bagażem tuż przed zdetonowaniem swoich „kamizelek” i rozsądnie zostawiają kilka dodatkowych w koszach na śmieci, na wszelki wypadek (i żeby ułatwić władzom stworzenie historyjki na poczekaniu). Trzech facetów – dwóch ubranych na czarno, a trzeci w kapeluszu, białym płaszczu i z okularami. To oni! Tych dwóch na czarno wysadziło się w powietrze, a trzeci w ostatniej chwili stchórzył, wsadził bombę do walizki i odleciał. Później „władze” znalazły go i aresztowały; z pewnością wycisną z niego zeznania. Nieprawdaż?

Niezupełnie. Tak, odnaleziono i aresztowano niedoszłego samobójcę, ale dziś został on zwolniony z powodu całkowitego braku dowodów przeciwko niemu. To znaczy, nie ma śladu dowodu, nawet jego DNA, nic, co by wskazywało, że nie jest on tym, za kogo się podaje: niezależnym dziennikarzem o nazwisku Faycal Cheffou. Oczywiście teraz władze mówią, że mężczyzna w kapeluszu na filmie to musi być ktoś inny, ale w sobotę byli tak pewni, że to on, że oskarżyli go o bycie jednym z zamachowców na lotnisku. Nie mamy zatem absolutnie żadnego powodu, aby wierzyć w cokolwiek, co ci ludzie mówią. To nie są żadne „autorytety”. To najzwyczajniejsi klauni, w dodatku obłudni.

Oczywiście wiecie, co to oznacza, prawda? Oznacza to, że nie tylko Cheffou, ale i dwaj pozostali „zamachowcy” na filmie prawdopodobnie nie mieli nic wspólnego z zamachem.

Krótko mówiąc, jest bardzo prawdopodobne, że w ubiegłym tygodniu w Brukseli nie było żadnych „muzułmańskich zamachowców-samobójców”. Faktycznie, na lotnisku i stacji metra eksplodowały bomby. Zostały tam umieszczone przez nieznane osoby – według co najmniej jednego świadka były w walizkach, które przeszły przez odprawę bagażową – a jednak przez ostatnie 6 dni społeczeństwo było atakowane zaporowym ogniem bzdur, kiedy władze rozpaczliwie próbowały znaleźć jakiś użytecznych idiotów, którzy pasowaliby do ​​ich oszukańczej narracji, mającej zaszczepić strach i niepewność u zwykłych ludzi w Europie i na świecie.

Tłumaczenie: PRACowniA

1 komentarz »

  1. Te ataki będą się zdarzały jeszcze w wielu miejscach na całym świecie. Także w Europie. Widać jak Mossad, NATO, USA są w stanie spenetrować wszystkie służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo danego kraju i przekupić kogo się da, żeby dokonać zamachu i nie ponosić żadnych konsekwencji. A to, że łapią jakichś kozłów ofiarnych i rzucają na żer społeczeństwa, to sztuczka stosowana od lat. Oni są wszędzie i wszędzie podobne wypadki mogą się zdarzyć gdziekolwiek zechcą.

    Przyznam, że marzy mi się tutaj pomoc Rosji w ujawnieniu kto tak naprawdę stoi za tymi wszystkimi zamachami. Pewnie, że podniesie się kampania oszczerstw przeciw Rosji, ale co z tego? Teraz jest z tym lepiej?
    Powodują chaos, zamieszanie oraz strach ludzi przed podróżowaniem, czyżby to miało zwiastować jakieś konkretne ruchy w celu zamykania granic dla ,,bydełka” ludzkiego?

    Komentarz - autor: obudzony — 30 marca 2016 @ 21:04


RSS feed for comments on this post. TrackBack URI

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

Stwórz darmową stronę albo bloga na WordPress.com.