PRACowniA

13 grudnia 2011

Raport ONZ dowodem na kłamstwa NATO i USA w sprawie Libii

Dennis South
mathaba.net
31 października 2011

Kilka państw NATO zaangażowanych w masowe morderstwo tysięcy libijskich cywilów, włączając Danię, Niemcy, Hiszpanię i Włochy, tak samo jak Australię, CHWALIŁO Pułkownika Muammara Kaddafiego za jego wspaniałą pracę na polu praw człowieka i było gotowych przyznać w marcu jemu i Libii nagrodę ONZ. Jednakże zmieniając front o 180 stopni wszczęły one zamiast tego wojnę przeciwko Libii.

Zanim NATO i USA zaczęły bombardować Libię, ONZ przygotowywało się do przyznania nagrody pułkownikowi Muammarowi Kaddafiemu i Libijskiej Dżamahiriji za osiągnięcia w dziedzinie praw człowieka. Zgadza się – ten samem człowiek, pułkownik Muammar Kaddafi, o którym NATO i USA opowiadają nam od miesięcy, że jest „brutalnym dyktatorem”, był wyznaczony do otrzymania nagrody za swoje osiągnięcia w dziedzinie praw człowieka w Libii. Jakież to dziwne, że ONZ miało zamiar przyznać „brutalnemu dyktatorowi” nagrodę w dziedzinie praw człowieka pod koniec marca.

Report of the Working Group on the Libyan Arab Jamahiriya [Document A/HRC/WG.6/9/L.13]

Tak więc, pytam się –  kim jest ten “brutalny dyktator”, któremu Rada Praw Człowieka Zgromadzenia Ogólnego ONZ przygotowywała się dać nagrodę za prawa człowieka w okolicach końca marca? Więc przekonaliby nas, że wiedzieli, że był on „brutalnym dyktatorem”, a jednak zdecydowali się przyznać mu nagrodę za prawa człowieka?! Zadziwiające! Zadziwiające kłamstwa, które opowiadają nam media, NATO i rząd USA. Absolutnie zadziwiające! Nie zaskakujące, lecz zadziwiające! Lecz wciąż bardziej zadziwiający jest fakt, że raz za razem, większość amerykańskiego społeczeństwa – bez zadawania pytań – wierzy w każde jedno słowo pochodzące z mediów „informacyjnych”.

Warto przeczytać następujące kilka zdań z raportu Zgromadzenia Ogólnego:

“Kilka delegacji odnotowało również z wdzięcznością zaangażowanie kraju w przestrzeganie praw człowieka na miejscu. Dodatkowe oświadczenia, które nie mogły być dostarczone podczas interaktywnego dialogu ze względu na ograniczenia czasowe, zostaną umieszczone w ekstranecie powszechnego okresowego przeglądu, kiedy będzie dostępny”.

W przypisach do raportu znajduje się lista krajów, które chwaliły pułkownika Kaddafiego i Libijską Dżamahiriję (państwo mas), popierając decyzję Rady Praw Człowieka Zgromadzenia Ogólnego o przyznaniu pułkownikowi Kaddafiemu nagrody. Ja tylko prezentuję listę. Czytelnik może spojrzeć na tę listę i osądzić sam stopień wiarygodności, lub postrzegany stopień wiarygodności, jakiegokolwiek z poszczególnych państw na liście:

Dania, Chiny, WłochyHolandia, Mauretania, Słowenia, Nikaragua, Federacja Rosyjska,Hiszpania, Indonezja, SzwecjaNorwegia, Ekwador, Węgry, RPA, Filipiny, Malediwy, Chile, Singapur, NiemcyAustralia, Kazachstan, Litwa, Angola, Nigeria, Kongo, Burundi, Zambia, Ruanda, Burkina Faso, Senegal, Wybrzeże Kości Słoniowej, Dżibuti, Zimbabwe.

Jeśli zwracałeś uwagę na wiadomości zauważysz, że kilka z wyżej wymienionych krajów nagle zrobiło zwrot o 180 stopni i zdecydowało o poparciu NATO i USA dla ich wojny agresji. Dlaczego? A dlaczegóż by innego!? Dla pieniędzy. To zawsze zasadnicza kwestia i nie ma wątpliwości, że wszystko zostanie ujawnione kiedyś w przyszłości, tak jak zostały ujawnione kłamstwa, które rząd USA opowiadał swoim obywatelom i całemu światu o „broniach masowej zagłady” w Iraku. I te same państwa miały właśnie przyznać pułkownikowi Kaddafiemu nagrodę w dziedzinie praw człowieka po dokładnym przestudiowaniu libijskiego społeczeństwa. Więc co z tym „brutalnym dyktatorem”? Gówno prawda! (delikatni niech wybaczą mój kwiecisty język).

Tak więc, zastanawiam się: Komu wierzymy? Środkom masowego przekazu, które mówią nam od miesięcy, że pułkownik Kaddafi jest „brutalnym dyktatorem”, czy wierzymy raportowi z 4 stycznia 2011 r. Zgromadzenia Ogólnego ONZ? W żaden sposób nie próbuję „błogosławić” ONZ, która ma swoje wady (jak wszyscy mieliśmy się okazję przekonać). Ale pracowałem kiedyś w Międzynarodowym Biurze uniwersytetu, i nauczyłem się, że ONZ, pomimo swoich wad, jest zdolna do zrobienia bardzo dobrej roboty, jednak wedle mojej opinii powinna zostać utworzona nowa międzynarodowa ONZ, z siedzibą w Libii.

Ponownie: Ta nagroda miała zostać przyznana pułkownikowi Kaddafiemu pod koniec marca. Następne co słyszysz to to, że Libia została zbombardowana.

Tak więc jeśli usłyszysz, że twój kraj otrzyma wkrótce nagrodę ONZ w dziedzinie praw człowieka, BĄDŹ OSTROŻNY! Bo zostaniesz wkrótce ZBOMBARDOWANY!

 Komentarz Sott.netTutaj kilka wybranych fragmentów z raportu ONZ:

Wstęp

2. 21 czerwca 2010 r. Rada Praw Człowieka wybrała następującą grupę sprawozdawców, by umożliwić ocenę Libijskiej Arabskiej Dżamahiriji: Argentynę, Norwegię (która przyłączyła się następnie do bombardowań) i Senegal. […]

Podsumowanie z przebiegu procesu analizy

5. Podczas interaktywnego dialogu oświadczenia złożyło 46 delegacji. Część delegacji pochwaliła Libijską Arabską Dżamahiriję za przygotowanie i prezentację swojego krajowego raportu, odnotowując obszerny proces konsultacji z zainteresowanymi stronami na etapie przygotowawczym. Kilka delegacji odnotowało również z uznaniem zaangażowanie kraju w promocję praw człowieka na miejscu. […]

7. Delegacja odnotowała, że narodowy raport został przygotowany w przejrzysty i konsultacyjny sposób. Ustanowiony został narodowy komitet z uczestnictwem reprezentantów ze wszystkich stosownych sektorów. Przeprowadzono również konsultacje z organizacjami społeczeństwa obywatelskiego i stosownymi stronami.

8. Libijska Arabska Dżamahirija wierzyła, że promocja i ochrona praw człowieka była jednym z najważniejszych czynników postępu i rozwoju ludności. Pierwsza deklaracja Wielkiej Rewolucji Alfateh w 1969 r. nawoływała do równości i braku dyskryminacji, a w 1977 r. zadeklarowana została Władza Ludu. W 1988 r. Libijska Arabska Dżamahirija wydała Wielki Zielony Dokument odnośnie Praw Człowieka, który stwierdzał, że wszystkie istoty ludzkie urodziły się wolne i równe, bez różnicy pomiędzy mężczyznami i kobietami. W 1991 r. przyjęto Ustawę nr 20 odnośnie Wzmocnienia Wolności. Libijska Arabska Dżamahirija była stroną większości traktatów praw człowieka jak również protokołów, i te instrumenty miały pierwszeństwo przed przepisami krajowymi i mogły być bezpośrednio stosowane przez sądy, kiedy zostały ratyfikowane. […]

9. 30 czerwca 2010 r. Libijska Arabska Dżamahirija zaprosiła również Amnesty International, by zobaczyła na własne oczy, że Libijska Arabska Dżamahirija nigdy z użyciem przemocy nie wysiedlała czy nie dyskryminowała żadnego z członków plemienia Toubou.

10. Delegacja zwróciła uwagę, że wszystkie prawa i wolności zawarte były w spójnych, skonsolidowanych ramach prawnych. Gwarancje prawne tworzyły podstawę dla ochrony podstawowych praw ludności. Dalej, nadużyciami, które mogły wyniknąć, zajmowało się sądownictwo, a sprawcy byli stawiani przed wymiarem sprawiedliwości. Sądownictwo zabezpieczało prawa jednostek i było wspomagane przez inne ciała, z których najważniejsze to Biuro Publicznego Prokuratora. Narodowa Komisja Praw Człowieka, z mandatem wzorowanym na Zasadach Paryskich, została także ustanowiona w 2007 r. Wspomniane wyżej ciała były uzupełniane przez nowo utworzone mechanizmy, takie jak organizacje społeczeństwa obywatelskiego, ustanowione na mocy Prawa nr 19 z 2001 r.

11. W Libijskiej Arabskiej Dżamahiriji zagwarantowana była ochrona praw człowieka; dotyczyło to nie tylko praw politycznych, lecz również praw ekonomicznych, społecznych i kulturalnych. [Rzeczy, których np. wybitnie brakuje w systemie prawnym USA]. Libijska Arabska Dżamahirija odniosła się do swoich pionierskich doświadczeń na polu dystrybucji bogactwa i praw pracowniczych.

12. Delegacja wskazała, że kobiety były wysoce poważane w Libijskiej Arabskiej Dżamahiriji, a ich prawa były zagwarantowane przez wszystkie ustawy i prawodawstwo. Dyskryminacyjne prawa zostały anulowane. Libijskie kobiety zajmowały prominentne stanowiska w sektorze publicznym, systemie sądowniczym, biurze publicznego prokuratora, policji i wojsku. Libijskie prawodawstwo gwarantowało także dzieciom ich prawa, i zapewniało specjalną opiekę dzieciom o specjalnych potrzebach, starszym i osobom niepełnosprawnym. […]

14. Libijska Arabska Dżamahirija wierzyła, że edukacja w zakresie praw człowieka była obowiązkiem, który powinien zostać wypełniony w systemie szkolnym i rodzinnymi oraz poprzez odpowiednie organizacje społeczeństwa obywatelskiego. […]

16. Libijska Arabska Dżamahirija zwróciła uwagę, że prawa gwarantują wolność słowa poprzez zasady wyznawane w Wielkim Zielonym Dokumencie. Artykuł 5 promował prawo do wypowiadania się dla każdej osoby. To prawo było czczone w Kodeksie Promocji Wolności, który w swoim artykule 8 stwierdzał, że „każdy obywatel ma prawo do otwartego wyrażania własnej opinii i pomysłów na Kongresach Ludowych i we wszystkich mediach masowego przekazu, nie kwestionuje się korzystania z tego prawa przez żadnego obywatela, chyba że zostało ono nadużyte w sposób, który szkodzi Władzy Ludu lub jest użyte dla osobistej korzyści, oraz zabrania się wspierania pomysłów i poglądów w sposób nielegalny lub dążenia do szerzenia ich drogą przemocy, kuszenia lub terroryzmu”. Dodatkowo, było to podstawowe prawo, z którym wszystkie sprzeczne lub kolidujące przepisy powinny być zgodne i należało w nich wprowadzić stosowne poprawki. W kontekście swobody wypowiedzi, każdy obywatel, mężczyzna czy kobieta, który ukończył 18 lat, był uprawniony do członkostwa w Podstawowym Kongresie Ludowym, i na mocy tego członkostwa miał prawo do wyrażania jego czy jej opinii na jakikolwiek temat. Dalej, wobec rozwoju sieci informacyjnych, restrykcje nałożone na wolność słowa stały się kwestią przestarzałą i taka wolność mogła być udaremniona. Jeśli chodzi o anulowanie przepisów ograniczających swobodę wypowiedzi, Libijska Arabska Dżamahirija wykazała, że takie ustawy nie istnieją i że libijskie podstawowe prawo jednoznacznie mówi o wolności słowa.

17. Wolność wyznania była również zagwarantowana, zgodnie z podstawowymi prawami i Zielonym Dokumentem, które zastrzegały, że religia jest prywatną duchową i indywidualną wartością i ustanawiały bezpośredni związek z Twórcą (Bogiem).

18. Odnośnie środków powziętych w celu zapobieżenia torturom i złemu traktowaniu w ośrodkach zatrzymań czy więzieniach, Libijska Arabska Dżamahirija wykazała, że praktyki tortur i znęcania się zostały zabronione w artykule 434 Kodeksu Karnego, który stwierdza, że urzędnicy publiczni, którzy nakazali torturowanie osoby lub sami dopuścili się tortur, są skazywani na 3 do 10 lat więzienia. Artykuł 17 Aktu Promocji Wolności zastrzega, iż społeczeństwo zabroniło kar uwłaczających godności człowieka i powodujących fizyczną krzywdę czy cielesne obrażenia. Prawodawstwo zajęło się odpowiednio tą kwestią, zatem nowe środki nie były w tej sytuacji potrzebne.

19. Poszkodowani mogli złożyć skargę do prokuratora generalnego. Biuro prokuratora publicznego okresowo przeprowadzało inspekcję ośrodków policyjnych i więziennych w czasie niezapowiedzianych wizyt. Od 1 stycznia 2009 r. do 30 czerwca 2010 r. prokurator miał do czynienia z 7 sprawami dotyczącymi tortur i 66 sprawami dotyczącymi wstrzymania uwolnienia. To pokazało, że były to indywidualne przypadki i że kwestia nie stanowiła zjawiska krajowego. [Tylko 7 przypadków?! Porównajcie i skontrastujcie to z aktywnym udziałem państw NATO w polityce USA „nadzwyczajnego przekazania” [„extraordinary rendition”](tortur) niewinnych osób oskarżonych na podstawie plotek.] […]

22. Odnośnie pytania o obecność niezależnych narodowych instytucji praw człowieka, zostały ustanowione liczne organizacje praw człowieka na mocy Aktu nr 19/2001, włącznie z najbardziej znaczącymi – fundacją Wa’itasimo, Kaddafi International Charity oraz Fundacją Rozwoju. […]

25. W odniesieniu do uwolnienia wszystkich politycznych więźniów, ci, którzy porzucili stosowanie działań terrorystycznych, zostali uwolnieni. [Guantanamo i „bezterminowe zatrzymanie”, chętny?] […]

28. Odnośnie kroków podjętych w celu wprowadzenia rekomendacji Komisji z 2009 r. dotyczących Eliminacji Dyskryminacji Kobiet, Libijska Arabska Dżamahirija miała dostarczyć odpowiedzi na obserwacje w okresowym raporcie mającym ukazać się w 2014 r. Niektóre kroki zostały już podjęte, jak ustanowienie połączonego komitetu, włączając Sekretariat Spraw Kobiet Generalnego Kongresu Ludowego, Radę Planowania Narodowego i Generalny Ludowy Komitet ds. Społecznych, w celu rozwoju roboczej strategii dla promocji politycznego, ekonomicznego i społecznego wzmocnienia kobiet. Osiągnięto porozumienie pomiędzy przedstawicielem Programu Rozwoju ONZ w Libijskiej Arabskiej Dżamahiriji a Sekretariatem Spraw Kobiet z perspektywą współpracy z krajową grupą ONZ. […]

53. Co do inicjatywy dystrybucji bogactwa wśród rodzin o niskim dochodzie, programy te były powiązane z dystrybucją pieniędzy poprzez inwestycje dla każdej rodziny w potrzebie. Przez ostanie 4 lata z programu skorzystało 229,595 rodzin. […]

54.  Odnośnie usług dla osób ze specjalnymi potrzebami, Libijska Arabska Dżamahirija wykazała, że takie osoby otrzymywały comiesięczny zasiłek i były zwolnione ze wszystkich opłat i podatków, włączając elektryczność, wodę i transport. Miały one również domy i jednostki mieszkaniowe, medyczne zaopatrzenie, specjalnie zaprojektowane dla nich pojazdy oraz opłaconą pomoc domową i domowe usługi.

55. Delegacja zapewniła ponownie, że system sądowniczy w Libijskiej Arabskiej Dżamahiriji był niezależny. […]

Tłumaczenie: stopsyjonizmowi.wordpress.com [Muammar Kaddafi miał otrzymać Nagrodę Praw Człowieka ONZ]

SOTT.net: UN Report Offers Smoking Gun Proof of NATO and US Lies about Libya

Więcej na Pracowni:

5 Komentarzy »

  1. Czy Polska dostarczała broń libijskim powstańcom?

    Radosław Sikorski odpowiada: „Nie będziemy tego komentować, natomiast nasza sympatia i współpraca z tymczasową Radą w Bengazi nie była dla nikogo tajemnicą”.

    Komentarz - autor: koliber — 13 grudnia 2011 @ 10:11

  2. Witam, tak jak jest napisane na wicipolskie.org, źródło tłumaczenia to:
    http://stopsyjonizmowi.wordpress.com/2011/11/29/muammar-kaddafi-mial-otrzymac-nagrode-praw-czlowieka-onz/
    i Ola Gordon nie ma z przekładem nic wspólnego.

    Proszę o podawanie źródeł artykułów (tłumaczeń) w postaci pełnych linków pod nazwą bloga – Stop Syjonizmowi, a nie ukrywanie ich pod nikiem tłumacza.

    Dziękuję i pozdrawiam.

    Komentarz - autor: Maya — 13 grudnia 2011 @ 23:30

  3. Rzeczywiście, masz rację. Za pomyłkę przepraszam i obiecuję na przyszłość się poprawić. Pozdrawiam

    Komentarz - autor: koliber — 14 grudnia 2011 @ 06:01

  4. Powoływanie się na ONZ jest trochę na wyrost . bo tam w „tamtym świecie polityki ” obowiązują stopniowane reguły gry .Najpierw cię chwalą ,chcą nagrodzić,potem próbują przekupić,później ośmieszają ,a na końcu jak trzeba zabiją ../ JAK SIĘ NIE PODPORZĄDKUJESZ ich regułom gry / . Najpierw zadajmy sobie pytanie – czym jest ONZ ,czyje reprezentuje interesy ..

    Komentarz - autor: adept48 — 14 grudnia 2011 @ 17:12

  5. Witam serdecznie.Od pół roku jestem niszczona przez wahadła i lasery w telefonach.Zgłaszalam ten fakt na policji we Włocławku.Policjant powiedział ze nie moze mi pomóc.Potem zadzwonilam do Warszawy pan na policji powiedział ze doniesienie musi byc złozone w najblizszym posterunku.Chcialam jechać na posterunek ale pollicjan połaczył mnie z pogotowiem ratunkowym.Potem zgłaszałam ten fakt w połowie kwietnia.Policja przyjechała do mnie do Lubania spisali i pojechali.Potem sasiadka zaczęła mnie niszczyyc prądem zdalnie sterowanym.Zglosiłam ten fakt oraz to ze u sasiada matuja jakies urzadzenie.Sasiedzi weszli do szajki.Za zabicie mnie maja dostac po 500 zł a ich dzieci po 300 poniewaz niszcza mnie wahadłami oraz armatkami,strzelaja w mój dom.krzewy na dzialce sa żólte.Szajke stworzyła sasiadka podpala w celu wymuszenia haraczy.W okolicy w tamtym roku były 3 pożary.jestesmy od maja podłączeni do systemu zdalnie sterowanego który rejestruje poczynania.Ofiary przemocy maja zwykłe blokady,szajka ma blokady tamu.Szajka poszukała nawet osób o tum samym nazwisku .Ja sie nazuwam Alicja Olejnik mam lat45 meszkam w Lubaniu a driga Olejnik mieszka w Lubrancu i ma 43 lata za syna Tomasza Olejnika który ma 24 lata ir w Listopadzie szajka poszukała równiez zastepcę Przez podsłuchy telefoniczne jestesmy wyzywani,Ktos fikcujnie n aenergii przez podsłuch podaje ich wyroki.Ta sytuacja trwa od kilku miesięcy,jest to ogłupianie ofiar przemocy.Z szajki przestepczej pani dzis podała że nic i tam nie bedzie bo cytuje’policji wystarczy pokazać P…ę i nic im nikt nic nie zrobi.Ta sytuacja trwa juz ponad pól roku i policja nie zrobiła nic w tym kierunku mimo ze były rwie interwencje.W lipcu przebywałam w Zbracglinie Starym u rodziców poniewaz Maryla Kuzba niszczyła mnie prądem.Nie mogłam nawet wyjsc na dwór poniewaz urzadzenie jest zdalnie steroweane.cała posesja jest polewana płynami,w mój dom jest wystrzeliwany płun za pomocą armatek wodnych,na scianach sa plamu mokre.Do szajki przystapił były mąz który mnie ciagle wyzywa od jakich nietylko jak pozostali.Anna Witkowska kuzynka równiez przystapiła do szajki,poniewaz Małgorzata Kowalczyk Boss obiecuje mój dom za zabicie mnie,Ciagle wysmiewaja sie ze mnie .hdzie mam sie udac po pomoc? Do szakji dołączuli równiez znajomi i rodzina z Kalisza,Głogowa,łodzi,Grodziska MazowieckiegoCzy w naszym kraju sa organy ścigania? czy przestępcy rzadzą nie tylko ofiarami przemocy ale równiez organami scigania? Szajka wyzywa przez podsłuchy,składałam doniesienie o przestepstwie do Rzecznika Praw Obywatelskich,nie dostalam zadnej w tej sprawie odpowiedzi.Olejnik Alicja

    Komentarz - autor: Alicja Olejnik — 14 października 2013 @ 13:08


RSS feed for comments on this post. TrackBack URI

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

Stwórz darmową stronę albo bloga na WordPress.com.