PRACowniA

4 grudnia 2014

Bidden podżega Ukrainę do wojny

Aeneas Georg
Sott.net
25 listopada 2014 11:34 CET

Handlarzy śmiercią i destrukcją z USA wciąż świerzbi, żeby walczyć z Rosją, i gotowi są w tym celu poświęcić dowolną liczbę Ukraińców. Jednak sprawy niezupełnie potoczyły się w pożądanym przez nich kierunku. Na przekór zapewnień amerykańskiej marionetki, Poroszenki, że zakończenie tej tzw. operacji antyterrorystycznej jest kwestią kilku tygodni, jak dotąd rebelianci z Doniecka i Ługańska skutecznie odpierają wszelkie próby zmuszenia ich do poddania się, podejmowane przez kijowskich neonazistów. Jak jest w zwyczaju w sytuacjach, kiedy USA prowadzą wojnę zastępczą wojnę imperialistyczną w cudzym kraju i coś krzyżuje ich plany, na Ukrainę przylecieli najwyżsi amerykańscy oficjele, żeby pomóc „zuchom chłopakom” posunąć sprawy do przodu.

© AP Photo/ Andrew Kravchenko, Pool – Jac: „Wtedy zbombardowaliśmy ich domy, zgwałciliśmy ich żony i torturowaliśmy jeńców!” Biden: „LOL!”

W czwartek [20 listopada] wiceprezydent USA Joe Biden po raz trzeci w ciągu siedmiu miesięcy przyjechał na Ukrainę spotkać się ze swoimi podwładnymi przyjaciółmi i podkręcić prowojenną temperaturę. Nie należy zapominać, że syn Joe Bidena, Hunter Biden, jest w zarządzie największej na Ukrainie prywatnej spółki gazowej Burisma Holdings, posiadającej duże koncesje na poszukiwanie gazu na wschodzie Ukrainy. A jak długo trwa tam wojna, nie ma mowy o wierceniach.

Co zatem tatuś Biden powiedział na Ukrainie?

Wypowiadając się w kijowskim gmachu administracji prezydenta, Biden zachęcał rząd Ukrainy do forsowania swoich drakońskich reform gospodarczych i wypełnienia żądań Międzynarodowego Funduszu Walutowego. MFW obiecał pożyczkę w wysokości 17 miliardów dolarów jako pomoc dla upadającej ukraińskiej gospodarki. Biden uspokajał swoją publiczność, że rząd amerykański “szuka możliwości poprawienia atmosfery wokół przedsiębiorczości na Ukrainie i zwiększenia handlu i inwestycji„.

Wiceprezydent również zapowiedział kolejne 23 miliony dolarów pomocy dla ukraińskiego rządu. Jak dotąd, administracja Obamy zobowiązała się już do pomocy dla Ukrainy w wysokości 320 milionów dolarów, z czego 118 milionów ma zostać przeznaczone na szkolenie i sprzęt dla ukraińskich sił zbrojnych, straży granicznej i gwardii narodowej.

Tak, USA są wyjątkowo szczodre, nie sądzicie? 23 miliony dolarów dalszej pomocy dla ukraińskiego rządu, które bez wątpienia będą wydane na wojnę. Fakt, że USA skradły w marcu większość, jeśli nie całe 42 tony, ukraińskiego złota, ma oczywiście niewielkie znaczenie, naród ukraiński sam chętnie by je oddał. Bo i komu będzie potrzebne złoto w tej świetlanej przyszłości, jaką USA z całej swojej mocy starają się zapewnić każdemu Ukraińcowi.

Jeśli którakolwiek z poprzednich wizyt ważnych polityków miałaby być jakimś wyznacznikiem, ta najświeższa może oznaczać jedynie eskalację wojny, która – pomimo hipotetycznego przerwania ognia – wciąż trwa, a Ukraińcy dalej bombardują cywilne cele. Oficjalnie Stany Zjednoczone nie dostarczyły Ukrainie wsparcia w postaci śmiercionośnej broni, ale nie muszą, ponieważ ich potulne kukiełki z krajów członkowskich NATO, takie jak Polska i Litwa, ochoczo to robią w ich imieniu. Litwa właśnie zgodziła się dostarczyć Ukrainie broń i szkolenia. Imperium chaosu jest jak Hydra lernejska, której w miejsce jednej obciętej głowy wyrastały dwie nowe. W tym wypadku, ponieważ nie było żadnego oficjalnego amerykańskiego poparcia dla dostaw śmiercionośnej broni na Ukrainę, na pomoc rzuciły się marionetki oraz CIA – zupełnie jak w Syrii, gdzie CIA i natowska marionetka, Turcja, zaopatrują syryjskich rebeliantów, czyli ISIS, w ciężką broń i szkolenia. Za każdym razem scenariusz jest praktycznie taki sam, różni się co najwyżej nielicznymi i nieistotnymi szczegółami.

Czy zatem Poroszenko poczuł się zachęcony ostatnimi sygnałami z Zachodu, łącznie z oburzającym głosem USA przeciwko niewspieraniu nazistowskiej ideologii?

Na to wygląda. OBWE poinformowała o ruchach systemów wyrzutni rakietowych Uragan, należących do ukraińskiego wojska, w strefie bezpieczeństwa na wschodniej Ukrainie. To poważna, ciężka broń (220 mm), a zgodnie z niedziałającym porozumieniem z Mińska wszelka ciężka broń powinna zostać usunięta ze strefy bezpieczeństwa… a nie do niej wprowadzana.

Niecałe dwa tygodnie temu Poroszenko wygłosił również przemówienie, w którym jasno wyraził, że rozumie sygnały. Okazał zupełny brak poważania dla zwykłych ludzi w Donbasie.

…my [na Ukrainie] będziemy mieć pracę – oni [w Donbasie] nie będą. Będziemy mieć emerytury, oni – nie będą. My będziemy dbali o nasze dzieci i emerytów, oni – nie. Nasze dzieci będą chodzić do szkoły, do przedszkola, ich dzieci będą siedzieć w piwnicach. Oni nie wiedzą, jak cokolwiek zrobić czy zorganizować. To właśnie tak ostatecznie wygramy tę wojnę.

Nie ma to jak podbijanie serc! Dla oligarchy-miliardera, takiego jak Poroszenko, poświęcenie populacji Ukrainy jest łatwe, kiedy sam w każdej chwili może skryć się w wygodnym pałacu na francuskiej Riwierze, podczas gdy naród ukraiński cierpi głód, mróz i brak stabilizacji pod naporem nazistowskich oddziałów szturmowych Poroszenki i NATO.

Rząd Ukrainy mierzy bezpośrednio w ludność cywilną poprzez ostrzały, obcinanie emerytur, niszczenie bombami infrastruktury – takiej jak elektrownie, oczyszczalnie wody, mosty, itp. ­– ostrzał szpitali, szkół, domów mieszkalnych, stosowanie bomb z białym fosforem i broni kasetowej. Lista zbrodni wojennych jest długa, a zachodnie presstytutki nie tylko milczą na temat, ale i aktywnie wspierają jawny faszyzm na Ukrainie poprzez ochocze przymykanie oka na zbrodnie wojenne i kijowski reżim terroru.

Dla przypomnienia, podsumujmy poprzednie wizyty wysokich oficjeli USA na Ukrainie i ich konsekwencje:

W listopadzie ub. roku w Kijowie byli McCain i podsekretarz stanu USA ds. Europy i Euroazji Victoria “pieprzyć UE” Nuland i podkręcali demonstrujących. Wkrótce potem nasiliły się niekontrolowane akty przemocy.

Pod koniec lutego b.r. wysocy przedstawiciele USA i UE podpisali umowę z uprzednio wybranym prezydentem i z opozycją. Zanim papier zdążył dobrze wyschnąć, nastąpił zamach stanu i władzę przejął nowy rząd wspierany przez UE i Stany Zjednoczone.

Zaraz po przewrocie na Ukrainę wybrał się John Kerry, żeby okazać amerykańskie wsparcie dla tego niedemokratycznego i nielegalnego aktu.

Ojciec chrzestny CIA, John Brennan, zjawił się w Kijowie na początku kwietnia. Zaraz potem zaczęła się tzw. operacja antyterrorystyczna wymierzona przeciw 7 milionom ludzi w Donbasie.

Niecałe dwa tygodnie później wizytę złożył wiceprezydent Joe Biden, żeby dodać motywacji i udzielić amerykańskiego wsparcia dla tej wojny przeciwko ludności południowo-zachodniej Ukrainy, która śmiała nie uznać nowego faszystowskiego rządu utworzonego w drodze zamachu. Po tym spotkaniu, w typowy nepotyczny sposób, syn Bidena i narkoman, Hunter Biden, zajął miejsce w zarządzie Burisma Holdings, największego holdingu gazowego na Ukrainie.

W czerwcu 2014 na Ukrainę pojechali Victoria Nuland i wiceprezydent Biden i oboje wzięli udział w inauguracji Poroszenki. Ich obecność zadziałała cudownie i w swoim przemówieniu inauguracyjnym Poroszenko praktycznie zadeklarował wojnę:

  • Żadnej federalizacji
  • Nie dla rosyjskiego jako języka urzędowego
  • Nie dla uznania przywództwa politycznego Noworosji
  • Pełne i bezwarunkowe poddanie się Sił Obrony Noworosji
  • Krym zawsze będzie należał do Ukrainy.

Wszyscy wiemy, jak się to skończyło. Wkrótce potem zaczął się na pełną skalę atak ukraińskiej junty na Donbass, który miał w ciągu kilku tygodni doprowadzić do zdecydowanego zwycięstwa, tymczasem kijowskie oddziały szturmowe zostały w końcu rozgromione – niestety zdążyły wcześniej wymordować tysiące ludzi ze wschodniej Ukrainy.

Nie jest to bynajmniej kompletna lista wizyt “wysokich” zachodnich urzędników na Ukrainie w ciągu ostatniego roku, ale chyba dostrzegacie już schemat. Amerykańscy przedstawiciele władzy nie porzucili pomysłu wciągnięcia Rosji w wojnę z Ukrainą i za każdym razem, kiedy któryś z nich udaje się do Kijowa na rozmowę z tamtejszymi patokratami i kukiełkami, rząd kijowski rozzuchwala się i doprowadza do dalszego rozlewu krwi i eskalacji, zamiast szukać dyplomatycznego rozwiązania i trzymać się prawa międzynarodowego.

Putin decyduje się wyjść przed czasem. Jaki sens w zostawaniu, jeśli im chodzi tylko o wojnę i ludzkie cierpienie?

Prezydent Rosji, Władimir Putin, zdaje sobie sprawę z tej geopolitycznej gry i powiedział, że nie pozwoli na to, żeby Donbas został opanowany przez kijowskich faszystów. Uznanie Krymu przez Chiny i ich wsparcie dla rosyjskiego stanowiska w kwestii Ukrainy pokazuje, że Rosja nie jest wcale osamotniona i ma wsparcie silnych przyjaciół. Fakt, że Putin opuścił spotkanie szczytu G20 przed czasem, został przez niektórych analityków uznany za znak, że Stany Zjednoczone nie były otwarte na choćby najmniejszy kompromis w sprawie Ukrainy. Może to oznaczać znacznie większą eskalację wojny i coś, co będzie kosztować życie setek tysięcy ludzi. A wszystko to dla zaspokojenia żądzy władzy, zysku i ludzkiego cierpienia tych patologicznych zboczeńców.

Tłumaczenie: PRACowniA

3 Komentarze »

  1. Zobaczcie jak tej hydrze wyrastają coraz to nowe głowy. Ci, którzy faktycznie rządzą tym światem siedzą sobie w cieniu, a na Ukrainę wysyłają swoje marionetki typu: Nuland, McCain, Biden, Soros.
    Putin dobrze wie, że Rotschildowie i Rockefelerowie posiadają swoje duże interesy na Ukrainie i poprzez celowe zadłużanie w MFW całkowicie przejmą Ukrainę. Zauważcie jaką determinacją wykazują się psychopaci wysyłając z USA na Ukrainę swoich coraz to nowych giermków, potajemnie zbrojąc swoich pomagierów, bezwzględnie dążąc do wojny z Rosją i przejęcia dóbr Ukrainy.
    Charakterystyczną i nieodłączną cechą MFW jest przejmowanie całych państw poprzez ich zadłużenie i potem ekonomiczną okupację (vide Europa Środkowo-Wschodnia w 1989 roku).
    Joseph Stiglitz był wiceprezydentem Banku Światowego i poznał dosyć dobrze mechanizmy funkcjonowania MFW opowiadał później, że osobiście widział szeroko otwierające się oczy polityków z wielu krajów, którzy oglądali swoje konta numeryczne w Szwajcarii, po tym jak zgodzili się sprywatyzować firmy za kilka procent i rzeczywistej wartości.
    To o czym nie powiedziano ludziom w Polsce przed udzieleniem pożyczek z MFW i Banku Światowego po 1989 roku jest fakt, że istniał tajny załącznik z kilkudziesięcioma pozycjami, które należało bezwzględnie spełnić, aby ten kredyt lichwiarski otrzymać, a były to m.in.
    prywatyzacja źródeł wód mineralnych
    prywatyzacja wodociągów miejskich, zakładów energetycznych,PKP, hut,
    ograniczenie transferów socjalnych państwa(defacto głodzenie ludzi)
    Tych punktów było dużo więcej i tak na szybko podaję je z głowy, ale warto porównać, że podobnych rzeczy żądają teraz od Ukrainy, czyli poprzez podstawione przez siebie osoby wykupują ukraiński przemysł, a potem zadłużają udzielając pożyczek z MFW czy BŚ.
    Tenże Stiglitz pracując w BŚ wyniósł ze sobą pewne ważne dokumenty będące jego polisą na życie, bo opowiadanie publicznie i szczerze takich rzeczy często kończy się śmiertelnym zejściem na 1000 sposobów.
    Zarówno Bank Światowy, MFW, FED, NATO to są głowy tej samej hydry, a tych głów jest znacznie więcej w każdej z dziedzin życia: media, finanse, polityka, wojskowość.
    Nie wiem w jaki sposób te psychopatyczne dzikie bestie chcą pokonać Rosję, dążą bezwzględnie do wojny, a Putin przecież posiada broń atomową i jest przygotowany do obrony.
    Jak wiemy kosmiczne siły musiały interweniować w marcu br (zniknięcie samolotu), bo ci zachodni posiadacze świata chcieli podciąć gałąź na której siedzą i przypominają raczej małpę z brzytwą.
    Wojna atomowa to zagłada niemal całej ludzkości i porażka cywilizacji, bo tutaj nie ma wygranych, ale umysły drapieżców tego nie rozumieją i nie przestaną się zastanawiać jak wciągnąć Rosję do wojny.

    Komentarz - autor: obudzony — 5 grudnia 2014 @ 11:56

  2. Wszyscy robicie ten sam błąd.
    Uważacie, że Putin to zbawca Słowian i przeciwnik koalicji zła pod przewodnictwem USA. Putin jest częścia tej maszyny. Niewiarygodne? Ale prawdziwe.

    Komentarz - autor: ade — 8 grudnia 2014 @ 23:04

  3. Dobrze ade. A jakie przesłanki za tym przemawiają, że jest tak jak mówisz? Potrafisz to jakoś uzasadnić? Poza tym nie stwierdziłem nigdzie, że Putin jest zbawcą Słowian, ani tak osobiście nie uważam, a twierdzę tylko, że jest przeciwwagą dla psychopatycznych przywódców zachodu.

    Komentarz - autor: obudzony — 10 grudnia 2014 @ 18:11


RSS feed for comments on this post. TrackBack URI

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

Blog na WordPress.com.