Andrew P. Napolitano
Information Clearing House
7 lutego 2013 16:03 CST
Przez ponad rok sędziowie federalni i zwykli obywatele domagali się od rządu ujawnienia jego tajnych prac nad zgromadzeniem i stworzeniem zapisów prawnych uzasadniających prezydenckie wykorzystanie dronów do zabijania ludzi – nawet Amerykanów – za granicą i przez ponad rok rząd unikał udzielenia im odpowiedzi twierdząc, że badania są tak delikatnej natury i tak tajne, że nie mogą zostać ujawnione bez poważnych konsekwencji. Wreszcie, na początku tego tygodnia [4-5 lutego – przyp. tłum.] rząd wysłał do redakcji NBC dyrektywę podsumowującą całość dokumentacji.
To ujawnienie okaże się wielkim zaskoczeniem i niemałym strapieniem dla amerykańskiej pani sędzi federalnej Colleen McMahon, która słyszała wiele długich wystąpień, podczas których rząd przewidywał fatalne konsekwencje, gdyby jego „prace prawne” zostały poddane publicznej kontroli. Pani sędzia bardzo niechętnie zgodziła się z władzami federalnymi, ale powiedziała im, że czuje się złapana w „prawdziwy paragraf 22”, bo federalni stworzyli „gąszcz przepisów i precedensów, które skutecznie pozwolą władzy wykonawczej naszego rządu uznać za całkowicie uprawnione pewne działania, które wydają się niezgodne z naszą konstytucją i ustawami, zachowując jednocześnie przyczyny swoich decyzji w ścisłej tajemnicy”.
Pisała o zabijaniu Amerykanów przez prezydenta Obamę i jego odmowie ujawnienia podstawy prawnej uzasadnianej twierdzeniem, że ma do tego prawo. Teraz znamy te podstawy.
16-stronicowy dokument, bez daty i podpisów, który wyciekł do NBC, mieni się białą księgą Departamentu Sprawiedliwości. Jego logika jest błędna, jego przesłanki są pozbawione jakiegokolwiek uznania dla wartości zapisanych w Deklaracji Niepodległości oraz dla nadrzędności Konstytucji, a jego zapisy mogą być wykorzystane do usprawiedliwienia złamania każdego prawa przez jakiegokolwiek „mającego rozeznanie w sytuacji urzędnika wysokiego szczebla rządu Stanów Zjednoczonych”.
Przytoczone powyżej sformułowanie pochodzi z owej dyrektywy, zgodnie z którą ustawodawstwo oddaje w ręce każdego, bliżej nieokreślonego „urzędnika wysokiego szczebla”, niekoniecznie prezydenta, legalne prawo do podejmowania decyzji, kiedy zawiesić konstytucyjną ochronę zagwarantowaną wszystkim obywatelom i zabić ich bez jakiegokolwiek należnego im procesu. Jest to władza uzurpowana przez królów i tyranów. Jest to władza najbardziej sprzeczna z amerykańskimi wartościami. Przeciwko takiej władzy walczyliśmy w niezliczonych wojnach, aby zapobiec jej dotarciu tutaj. Teraz, pod rządami Obamy, mamy ją tu.